...

21 1 0
                                    

Wszystko stało się jasne, a nadzeja, że może poznam kogoś nowego i że może jednak przykułam czymś jej uwagę prysła. Siedziałam i przez jakąś chwilę przypatrywałam się jej. Miała ciemne włosy, brązowe oczy i przede wszystkim - swój własny styl, styl który znacznie różnił się od tego, jaki dominował w naszej szkole. Tutaj co druga osoba ubrana jest praktycznie tak samo.
W pewnej chwili totalnie wyłączyłam się ze świata rzeczywistego. Przeniosłam się myślami w miejsce gdzie po prostu nie myślę o tych wszystkich rzeczach, o których myślałabym normalnie. To daje mi odetchnąć.
Słychać dzwonek na przerwę. Nareszcie. Pakuje książki i czym prędzej wychodzę z klasy nie zwracając kompletnie uwagi na "koleżankę" z ławki. Ona, wręcz przeciwnie. Kiedy szłam długim, słabo oświetlonym, pełnym ludzi i spojrzeń  korytarzem usłyszałam wołanie. Głos był melodyjny, aczkolwiek prawie w ogóle mi nie znany. I wtedy poczułam szarpnięcie na ramieniu, to ona - Alex.

Lustro stratyWhere stories live. Discover now