Gdy babcia pojechała

34 2 0
                                    

Adrian jak wstał był spokojny wszystkich przepraszał. Babcia została jeszcze tydzień w Belgii. Było spokojnie , nic nie odwalał. Gdy babcia pojechała było gorzej. Pewnego dnia przyjechaliśmy z mamą z szkoły bo nas odebrała. Weszliśmy na klatkę mieszkaliśmy na pierwszym piętrze. Adrian tego dnia miał wolne i został w domu. Gdy staliśmy przed dziwami nie mogliśmy otworzyć dziwi. Mama nie wiedziała dlaczego nagle poczuliśmy smród jak się coś pali. Nie wiedzieliśmy co robić mama krzyknęła że jak zaraz nie otworzy dziwi to dzwoni na policję. Po czasie otworzyła dziwi. Pod dziwkami paliły się kartki dziwi lekko też razem z drewnianą podłogą. Mama ugasiła ogień i pobiegła szukać ojczyma. Był w kuchni zaczął się do niej drzeć gdzie była. Tego dnia mama miała skończyć  wcześniej ale dostała mieszkanie więcej do ogarnięcia i z stresu że nie zdarzy nas odebrać z szkoły nie dała mu znać że wróci póżniej. Mama się tłumaczyła lecz on nie słuchał. Zaczął mamę straszyć nożem ale nie miał na tyle odwagi aby zrobić straszną krzywdę osobie która urodziła mu 2 dzieci ! Nawet nie rozumie jak można bić taką osobę. Rzucił się na nią w tedy pięściami zaczął ją bardzo mocno bić wiedziałam to w tedy jak mnie odepchnął pod ścianę i wykrzykną że to wszystko moja winna bo nie jestem jego córką i że w wszystko się wtrącam podduszał mnie a ja w tedy spojrzałam na mamę ledwo podnoszącą się , płaczącą , zakrwawioną i krzyczącą "zostaw ją nie mów do niej tak ona to będzie przeżywać przez całe życie ona to zapamięta" On tylko wykrzykną spierdalaj razem z nią ! A mama zaczęła mu wypominać że dobrze wiedział że ma córkę gdy ją poznał i że to nie moja winna tylko jego bo to on pije i każdego napierdala! Bijąc się przeszli do salonu mama usiadła na kanapie po tym wszystkim a on znów szukał kutni zaczął jej wypominać jak własny ojciec ją gwałcił. Mama się popłakała siedząc na fotelu za fotelem stało krzesełko na którym jadła Kinga bo była jeszcze mała ojczym złapał za te krzesełko i zaczął ją nim bić krzyczał zamknij się suko przestań beczeć jak dziecko ! Mama złapała krzesełko po czasie i zaczęła je odpychać aby nie dostawała tak mocno. Ja i Dominik zaczęliśmy szarpać tę krzesełko aż w końcu przestał położył się i zaczął gadać jaka to ja nie jestem, nikt nie reagował wiec postanowił iść spać. Ja w ten dzień nie czułam się zbyt dobrze duchowo. Złapałam za temperówkę i odkręciłam ostrze zaczęłam robić kreski na ręce spodobało mi się jak leci krew. Dobrze że była zima bo nikt się nie kapną że noszę ciągle coś z długim rękawem aby to zakryć gorzej było na wf. Ale i tak nikt nie zauważył. Mój charakter w szkole się tak jakby polepszył już nie biłam się tak często ale byłam przymulona. Gorzej było z mamą no nosiła okulary słoneczne w zimę.

Historia ŻyciaWhere stories live. Discover now