11- Komenda

454 11 3
                                    

~ Osiem  lat później~
Emilia z wyróżnieniem ukończyła szkołę policyjną. Za szybkie rozwiązanie sprawy morderstwa wzięła udział w wymianie między Komendą Główną Policji a Uniwersytetem Wisconsin w Stanach Zjednoczonych gdzie została awansowana na starszego sierżanta.Kiedy wróciła do Polski dostała pracę na Komendzie Miejskiej Policji we Wrocławiu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Emilia wstała o szóstej trzydzieści,ponieważ dzisiaj zaczynała prace na komendzie. Poszła do łazienki wzięła szybki prysznic i wykonała poranną toaletę. Z włosów (które wcześniej ścięła) zrobiła wysokiego kucyka. Nałożyła lekki makijaż i poszła do pokoju się ubrać. Kiedy była gotowa zeszła do kuchni aby zrobić sobie śniadanie.  Rodzice jeszcze spali.Miała dość sporo czasu więc przygotowała sobie owsiankę. Kiedy zjadła zegarek wskazywał siódmą dziesięć. Kobieta zrobiła sobie kawę na drogę,wsiadła w samochód i pojechała do Wrocławiu. Na komendę weszła o siódmej pięćdziesiąt i miała jeszcze dziesięć minut do odprawy. Emilia poszła się przebrać w mundur i zaczęła kierować się do sali odpraw. Na odprawie komendant Renata Jaskowska przedtawiła wszystkim nową koleżankę. Kobiete przywitano bardzo miło. Na koniec młodsza inspektor Jaskowska powiedziała,że starsza sierżant Drawska będzie jeździła w patrolu 006 z sierżantem Krzysztofem Zapałą. Ona będzie dowódcą a Krzysiek będzie prowadził. Po odprawie Krzysiek oprowadził Emilie po całej komendzie.
-No i jak Ci się u nas podoba?-zapytał niepewnie
-Wszyscy są tutaj bardzo mili ale jest jeden wyjątek-profos-odpowiedziała
-Kobielak nie jest najbarwniejszą postacią ale można się przyzwyczaić-odparł
-06 dla 00. Nagle usłyszeli przez radiostację
-00 zgłaszam się
-Jesteście jeszcze na komendzie?-zapytał Jacek
-Tak a co masz dla nas?
-podejdźcie na chwilę do mojego pokoju
-ok bez odbioru
~ w pokoju dyżurnego~
-dobrze,że jesteście
-chciałeś nas widzieć?
-no tak. Chodzi o to żebyście dostarczyli narkotesty na  komende główną bo im się skończyły
-No ok
~dwadzieścia minut później~
-00 dla 06
-zgłaszam 00
-zadanie wykonane. Masz coś dla nas?
-nie narazie jesteście wolni
-w takim razie zgłaszamy przerwe
-no pewnie,widzimy się na stołówce. Bez odbioru
~stołówka~
-jestem taka głodna,że zjadłabym wszystko-powiedziała Emilka
-a co my tu dzisiaj mamy?-zapytał Krzysiek
-dla mojego ulubionego policjanta :schabowy z ziemniaczkami i z sórówką-odpowiedziała pani Zosia
-To poproszę
- A co dla ślicznej pani?- zwróciła się do Emilki
-to samo porposze- z uśmiechem odparła kobieta
-prosze bardzo. Smacznego -dodała pani Zosia. Emilia  i Krzysiek usiedli na wolnych miejscach i zaczęli jeść. Po chwili dołączył do nich dyżurny.
-smacznego-powiedział Nowak
-smacznego-odpowiedzieli niemalże jednocześnie
-Emilka mógłbym Cię o coś zapytać?-powiedział nie pewnie Jacek
-no pewnie
- w zasadzie to jak znalazłaś się w Stanach
-no więc znaleźli trupa leżacego w parku. Nie miał żadnych okaleczeń i wszystko wskazywało na naturalny zgon. Ale tylko ja wyczuwałam ,zapach migdałów i nikt nie chciał mi wierzyć. Dopiero po sekcji stwierdzono mordersto. Jak się okazało morderca użył cyjanek. Zabójca poszedł siedzieć a mnie w nagrodę wysłali na szkolenie.
-no gratuluje pani sierżant-powiedział.
-dzięki. Ale pewnie chodziło o parytet
-parytet?
-no tak do Stanów potrzebowali kobiete z prewencji i akurat pojechałam
- nieważne, ale przynajmniej nauczyłaś się języka i awansowałaś co nie?
- no i to są tego plusy
Kiedy skończyli jeść Krzysiek i Emilka poszli do radiowozu i zaczęli patrolować wyznaczony im rewir. Ten dzień był bardzo spokojny. Wypisali tylko kilka mandatów i o osiemnastej wrócili na komendę,poszli się przebrać w cywilne ubrania  i zdać broń.
-bardzo ładnie Ci bez munduru-powiedział Krzysiek
-czyżby podrywanie dowódcy-powiedziała Emilka
-nie no skąd,chciałem być miły-Krzysiek się speszył
-a to w takim razie dziękuje. Dzięki za dzisiaj. Miłego weekendu
- no miłego
Emilia wyszła z komendy i udała się do samochodu. Odpaliła silnik i ruszyła.Nawet nie zauważya kiedy dojechała do domu. Poszła do łazienki i wzięła długą kąpiel z bąbelkami. Krzysiek wrócił do domu wziął sobie piwo do picia, właczył telewizor i zaczął rozmyślać o dzisiejszym dniu spędzonym z cudiwną kobieta. Jak można wywnioskować zakochał się w Emilce...

No długo wyczekiwany wątek z komendy. Kotoczajnik mam nadzieje że się podoba 😘. No to do następnego rozdziału

patka167

Emilia DrawskaWhere stories live. Discover now