BLANKA
Amy namawiała mnie na wyjście do klubu ale nie miałam ochoty, ten chłopak potrafił mnie rozszyfrować nie wiem skąd wie tyle rzeczy o mnie, muszę z nim porozmawiać i to natychmiast. Jak byłam młodsza miałam problemy z wagą przez co miałam przezwisko pulpet, na te słowo łzy same cisną mi się do oczu.
Kolejny dzień, mam dosyć tej szkoły, wyłączam budzik i podążam do łazienki, po krótkiej kąpieli, zawinięta w ręczniku poszłam do pokoju w poszukiwaniu ubrań.
-mam!- krzyknęłam sama do siebie, wyciągając z szafy, fioletową sukienkę. idealna!
Szybko się ubrałam, włosy postanowiłam zostawić rozpuszczone. Spojrzałam na siebie w lusterku, byłam zdziwiona, wyglądałam naprawdę przepięknie.
Z uśmiechem na twarzy jechałam do szkoły, Ernest co chwile spoglądał na mnie
-Blanka,zakochałaś się - zaczął się śmiać, spojrzałam na niego
-no coś ty, wiedziałbyś pierwszy
-no ja myślę
***
Kiedy wchodziłam do szkoły oczy wszystkich były skierowane na mnie, nie lubię być w centrum uwagi ale dziś zrobię wyjątek.
-Boże Blanka- usłyszałam głos swojej przyjaciółki- jak ty pięknie wyglądasz
-dziękuje- przytuliłam ją
-a teraz choć, Daniel czeka
złapała mnie za rękę i ruszyliśmy, kiedy zobaczyła swojego chłopka od razu do niego pobiegła, zostawiając mnie, ale w tym momencie obchodziły mnie zielone tęczówki wpatrujące się we mnie, nie uciekł wzrokiem kiedy na niego spojrzałam, ale bardziej pogłębiał spojrzenie.Boże był naprawdę przystojny i te jego mięśnie. O czym ty myślisz kobieto ?!
DAVID
Kiedy ją zobaczyłem, wszystkie uczucie jakie ją darzyłem wróciły, znów się w niej zakochałem. Kurwa! tak nie może być, miałem się zemścić a nie z powrotem zakochać, ale kiedy tak na mnie patrzy lekko zakłopotana moim spojrzeniem mam ochotę ją pocałować, oszalałem ? tak oszalałem z miłości do tej wariatki.
Kiedy podeszła do nas bliżej, ledwo udało mi się powstrzymać przed rzuceniem się na nią
-David- zwróciła się do mnie brunetka( Blanka na górze) - musimy porozmawiać, teraz
Kiwnąłem głową, po chwili ruszyliśmy na dwór, gdzie mieliśmy normalnie porozmawiać, już to widzę, ale spróbujmy.
Usiedliśmy na ławce niedaleko szkoły,lekcje już dawno się zaczęły ale nie interesuje mnie to ją chyba również, widać że się denerwuje
-więc tak- szepnęła wstając- znasz mnie prawda, wiesz o wszystkim ?
Na początku chciałem ją okłamać, ale po jaką cholerę dalej mam to ciągnąć
-dziwne
-co ? - zapytała zdenerwowana
-to że mnie nie pamiętasz, tak mało dla ciebie znaczyłem - wstałem stając obok brunetki
BLANKA
Wiedziałam, że skąd znam te oczy to David mój jedyny przyjaciel z czasów kiedy byliśmy dziećmi, nigdy nie przeszkadzała mu moja waga, zawsze mnie chwalił i powtarzał że jestem piękna. Jak kurwa mogłam go nie poznać
-David- nie potrafiłam sklepić zdania,łzy zaczęły spływać dobrowolnie po moich polikach
-fajnie, że sobie o mnie przypomniałaś- wyszeptał po czym odszedł.
Nie wróciłam dzisiaj do szkoły, po mojej rozmowie z byłym przyjacielem wróciłam do domu, rodziców nie było więc nie musiałam się tłumaczyć. Weszłam do pokoju od razu wyjmując stary album ze zdjęciami, schowałam go najgłębiej jak potrafiłam by nikt go nie znalazł,bałam się, że ktoś znów zacznie mnie obrażać, tego bym już nie zniosła.
Usiadałam na łóżku zakrywając się kocem, położyłam stary album na kolanach, nie wiem czy dobrze robię wracając do przeszłości ale kiedyś musiała nadejść ta chwila.
Każde zdjęcie oglądałam ze skupieniem,na jedynym byłam z Davidem robiliśmy wtedy dom z kartonów, albo tu jak mnie przytulałam, nie sądziłam, że taki chłopak może się we mnie zakochać, mimo tego że od dawna go kochałam musiałam go wtedy zostawić, on zasługiwał na kogoś lepszego niż ja,już wtedy przyrzekłam sobie, że zawsze będę go kochać.
BINABASA MO ANG
Niegrzeczny Chłopiec!
Teen Fiction-nie potrafię kochać - powiedział David, opierając się o samochód -rozumiem - wyszeptałam po czy odwróciłam się i ruszyłam do domu. Nie minęła chwila kiedy poczułam dłonie na biodrach, jego dłonie -nie potrafię też o tobie zapomnieć- szepnął mi d...