Rozdział XXXV

3.9K 319 25
                                    

To już dzisiaj...Dzień operacji.
Jimin od kąd przyjechał siedział ze mną całymi dniami, a czasem nawet zostawał na noc. Pielęgniarki pozwoliły mu zaprowadzić mnie na salę, na wózku.

- Jimin, boję się...- szepnęłam do chłopaka

- Ja też się bardzo boję, ale wierzę w ciebie...- chłopak zatrzymał się i przykucnął przede mną - Pamiętaj, że cię kocham, dobrze?

Popatrzyłam się chwilę w te jego piękne oczka.

- Zapamiętam - powiedziałam spuszczając głowę, gdyż zaczęłam się rumienić

Chłopak ręką podniósł mój podbródek i zobaczyłam, że jego twarz była toż przy mojej. Miał lekki uśmieszek. Powoli zbliżał swoją twarz do mojej...I zbliżał...I mnie pocałował. Zrobił to krótko, ale namiętnie. JunKi nigdy mnie tak nie pocałował...Nigdy nie miałam lepszego pocałunku! Gdy się od siebie odkleiliśmy chłopak znowu się uśmiechnął, tym razem tak ,,i co? Podobało się?", ze wzrokiem jakby wygrał miliony wonów.
Dzięki temu, nawet nie myślałam, że to mogą być moje ostatni chwilę życia. Przestałam się tym martwić.

- Jimin, jakbym No... Już się nie obudziła, to znajdź sobie kogoś lepszego... - powiedziałam trochę przerażona tym, że mogę się już nie obudzić...

- Nawet nie ma takiej opcji! Pamiętaj, masz się obudzić. - szepnął mi wprost do ucha, gdy wózek przejęła pielęgniarka

Powiedział to w taki sposób, że zapomniałam, że coś mi w ogóle coś jest. Po moich plecach przeleciały przyjemne ciarki. Nie wiedziałam, że może on na mnie tak działać..
Jednak z moich przemyśleń wyrwał mnie Taehyung.

- Masz się obudzić, jasne? - powiedział zakładając maskę - Nie masz innej opcji...- i wtedy założył mi maskę usypiającą...

^^^

Pewnie teraz się zastanawiacie ,,CO BEDZIE DALEJ" ,,DAWAJ NEXT" ,,TY POLSACIE EBANY", No ale cóż ;)
SŁODKOOO...No ale cóż, musiał być taki rozdział ._.
Do nexta! Kocham was! ❤

Kakaotalk II Park JiminWhere stories live. Discover now