Za tyle krwi i łez

745 79 149
                                    


Wszystko było nadaremne, albowiem śmierć, która się zbliżała, przeszła obok niego ze swym wielkim czarnym cieniem i spowiła weń swoją ofiarę.
~Edgar Allan Poe „Serce – oskarżycielem"

Nazwisko: Park
Imię: Chanyeol
Pseudonim: brak
Wiek: 27 lat
Gang: „Lucky"
Profesja: haker
Dodatkowe informacje: za młodu wielokrotnie notowany przez policję; potem jego nazwisko w niewyjaśniony sposób zniknęło z rejestrów; ma dostęp do wszystkich plików gangu, które są nam potrzebne.
Cel: wyciągnąć z niego informacje i zlikwidować

- Widzę, że dane następnej ofiary trafiły do ciebie - Zdziwiony czyjąś obecnością w pomieszczeniu Jongdae oderwał wzrok od kartki i spojrzał na Minseoka, który właśnie wszedł do pokoju.

Jongdae i Minseok należeli do jednego z najsilniejszych i najszybciej rozwijających się gangów w Seulu. Chociaż na sześciu członków, którzy tworzyli „Monster", tylko ich dwójka była Koreańczykami, szybko pokazali swoją siłę i stali się bardzo wpływową grupą. Kradli z największych banków, mieli układy z połową mafii seulskiej, obrabiali kasyna i zabijali na zlecanie. Jednak niektóre misje trzeba było wykonywać tylko i wyłącznie po to, by utrzymać swą silną pozycję wśród gangów.

Taką właśnie misję dostał Jongdae. Jednym z potencjalnych zagrożeń dla „Monster'a" stanowił „Lucky", czyli gang, który podejrzewało się o współpracę z policją. Jeżeli okazałoby się to prawdą, „Monster" i inne gangi mógłby być w sporym niebezpieczeństwie. Trzeba było zdobyć te informacje i zniszczyć „Lucky" od środka – najlepiej przez osobę, która miała dostęp do wszystkich danych. Kim Jongdae był świetnym macherem i cichym zabójcą. Potrafił dostać się na najwyższe piętro silnie strzeżonego wieżowca, wynieść całą zawartość sejfu, a potem bez najmniejszego szmeru zabić każdego potencjalnego świadka. Był geniuszem w tym, co robił.

- Kris mówił, że to może być jedna z trudniejszych misji, a tymczasem ten chłopak wygląda jak milusi piesek – westchnął i pokręcił głową. – Nie lubię zabijać ładnych buziek.

Chłopak wkroczył do świata mafii w wieku zaledwie trzynastu lat, a już dwa lata później swoje ręce splamił szkarłatną krwią drugiego człowieka. Takie życie nie było ani proste, ani przyjemne, a jednak wybrało Jongdae, który nigdy nie narzekał na to, czym się zajmował. Z resztą i tak wolał zabijać niż na siłę iść z kimś do łóżka, żeby wyciągnąć od niego informacje, a jednak z tym też musiał nauczyć się żyć.

- Miałem przekazać ci, że prawdopodobnie spotkasz go dzisiaj „Pod Aniołem Dziwnych Przypadków"* – dodał Minseok, po czym przeszedł obok kolegi i stanął obok ekspresu do kawy.

Jongdae ponownie zwrócił wzrok na kartkę, do której doczepione było zdjęcie jego ofiary. Czarne, zmierzwione włosy okalały okrągłą, roześmianą twarz. Zza szkieł okularów prosto w obiektyw aparatu patrzyła para dużych, ciemnych oczu, które zdawały się emanować ciepłem i energią.

Wygląda jak dziecko – pomyślał Jongdae i z kartką wetkniętą do kieszeni spodni udał się do swojego mieszkania.

Prawdą było, że Park Chanyeol miał w sobie coś z dziecka. Od kiedy odkrył, że ma smykałkę do komputera prawie od niego nie odchodził. Całe życie spędzał przed ekranem i często zapominał o tak trywialnych rzeczach jak obiad czy sen. Junmyeon, lider „Lucky", już dawno temu przestał próbować ucywilizować chłopaka. Pozwalał mu prawie nie wychodzić z bazy, w której nie było nawet jednego okna i zamykać się w wirtualnym świecie.

Has llegado al final de las partes publicadas.

⏰ Última actualización: Dec 24, 2016 ⏰

¡Añade esta historia a tu biblioteca para recibir notificaciones sobre nuevas partes!

Za tyle krwi i łez |ChenChan|Donde viven las historias. Descúbrelo ahora