- A ma to dla ciebie jakieś znaczenie, w co wierzę?
- Nie. Więc mógłbyś się zamknąć.
- Przecież nic nie mówiłem. To ty...
- Nic nie mów...
- Nie mówię.
- Właśnie to zrobiłeś.
- Już przestałem.
- Wcale nie. Mówisz tylko, że przestajesz, i dalej ględzisz.Gdyby istniało tylko dobro,ostatecznie nic nie byłoby dobrem.
W świecie bez zaufania zanika również nadzieja.
Można kochać drzemiące w nas dobro i nienawidzić zła, ale ono także w nas jest. Bez niego nie bylibyśmy sobą.
-Kocham cię - wyszeptał, gładząc mnie po włosach i szepcząc moje imię. - Kocham cię, moja jętko.
Świat wył. (...)
Świat krzyczał. Płonął żywcem.