The End

670 61 3
                                    

Dzień ślubu. Powinnam uważać ten dzień jak każdy inny, ale emocje który we mnie szaleją nie pozwalają mi na to. W końcu wychodzę za osobę którą kocham całym sercem. Osobę która daje mi uczucie bezpieczeństwa jak i tego, że czuję się kochana. Stała, czekając na mnie w swojej białej sukni, coś pięknego. Kiedy już w końcu stanęłam na przeciwko jej i mogłyśmy złożyć przysięgę małżeńską. Do moich oczu na płynęły łzy, łzy szczęścia. Kiedy w końcu ksiądz powiedział możecie się pocałować. Moje marzenie się spełniło. byłam jej żoną......

*****************************************************************************************
Witam ! 
I tak o to doszliśmy do końca pierwszej części ! Wiem miało być więcej rozdziałów, lecz chcę dać odpocząć wam od tego opowiadanie i skupić się na innych. Mam nadzieje, że zrozumiecie <3 
Dziękuje wam za wszystkie gwiazdki, komentarze i odsłony... To wy sprawiacie, że jestem szczęśliwy i sprawiliście, że ostatnio moje opowiadania pojawiają się w proponowanych ! 
Kocham was <3 Jesteście najlepsi ! 

1000 days || Camren 1&2Where stories live. Discover now