Rozdział ll

4.9K 142 15
                                    

Wysiedliśmy z auta I podeszliśmy do willi Mateo.
- Zapraszam... - Rzekł mężczyzna z miłym uśmiechem na twarzy, otwierając drzwi.
Pierwszy krok stawiłam niepewnie...
Drugi...Trzeci...
- Ładnie tu - Szepnełam.
- Dlaczego szepczesz? - spytał zdziwiony brunet, nieotrzymał odpowiedzi.
- Daleczego szepczesz? - powtòrzył lekko poddenerwowany, wystraszyłam się, więc powiedziałam,że mnie boli gardło...Wiem nieumiem kłamać!
- Czuj się jak u siebie - powiedział Mateo I poszedł do łazienki. Zostałam tam I przyglodałam się pokoju w, ktòrym wtedy przebywałam. Po 2 minutach mężczyzna wyszedł z łazienki I chwycił mnie mocno za dłoń. Zaprowadził mnie do sypialni I popchnął na łòżko.
- Rozbieraj się!
- Słucham?! Co mam zrobić! - krzyknełam nieco zdziwiona.
- To co słyszałaś...Zrobisz to sama, albo Ci pomogę. - Odparł mężczyzna patrząc na mnie, jak na gazetke PlayBoy'a. Zaczełam powoli zsuwać z siebie ubrania...Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Niebieskooki spojrzał na mnie, I poszedł otworzyć drzwi.
- Wychodze, mam spotkanie z klientem! - fuknoł I trzasną drzwiami.
Wtedy usiadłam na łóżku, I zalałam się łzami.

Jeśli się spodobało zostaw gwiazdke :)
Madi_Women

Porwana Where stories live. Discover now