Prolog

7.1K 326 15
                                    

Ludzie powiadają, że stara przyjaźń nie rdzewieje, że jak się z kimś przyjaźni przez wiele lat, to jest to przyjaźń na zawsze. Lena przekonała się na własnej skórze, że to wszystko to jedno wielkie kłamstwo. Ona straciła osobę na której zależało jej najbardziej na świecie.

****

9-latka chodziła smutno po domu i przemierzała każdy jego kąt. Nie chciała wyjeżdżać i zostawiać tego wszystkiego. Przeprowadzka z Oslo do Rzymu wydawała jej się czymś po prostu głupim i bezsensowym, przecież to tutaj się urodziła i wychowała, ale rodzice nie wzięli pod uwagę jej zdania, więc pozostało jej tylko się pożegnać. Wszystkie rzeczy już od godziny czekały w samochodzie, aż dziewczynka będzie gotowa. Wprawdzie dawno mogliby ruszać ale Lena koniecznie chciała po raz ostatni zobaczyć się ze swoim przyjacielem.

Gdy tylko Chris wrócił do domu migiem pobiegł do domu naprzeciwko i nie pukając wszedł do środka. Zastał brunetkę siedzącą na schodach z głową schowaną pomiędzy kolanami.

- To prawda? - zapytał po cichu siadając obok niej. W odpowiedzi Lena tylko skinęła głową a chłopczyk ją przytulił - Zobaczysz, będzie dobrze. Będę do ciebie dzwonić i przyjeżdżać, wszystko będzie tak jak kiedyś, obiecuję - te słowa trochę podniosły dziewczynkę na duchu.

Wtedy nie wiedziała, że to wszystko okaże się kłamstwem.

lighthouse ➼ chris schistad Where stories live. Discover now