Bohaterką tego opowiadania jest 14 letnia Weronika. Mieszka ona w Poznańu. Weronika nie ma ciekawego życia, ponieważ dowiaduje się że ma raka i jeszcze do tego dowiedziała się że obecny partrner jej Matki jest jej Ojczymem, poniewż jej Ojciec w dzie...
Dzisiaj wstałam o 7.07 jakoś nie chciało mi się iść do szkoły tak jak zapewnie całej mojej klasie wstałam z łóżka, wziełam już wczoraj uszykowane ciuchy i sierowałam się w strone łazienki. Po wyjściu z toalety sięgnełam po plecak i zeszłam na dół i sierowałam się do kuchni zrobiłam se płatki i zaczełam jeść, gdy już zjadłam mój posiłek pusty tależ odłożyłam do zlewu i poszłam do przed pokoju i szykowałam się do wyjścia, ubrałam kurtkę, buty i czapke, zabrałam torbę z ziemi i wyszłam z mieszkania zakluczając za sobą drzwi. Gdy doszłam do szkoły, weszłam do budynku i skierowałam się w strone szatni, gdy już tam się znalazłam ściągnełam kurtkę, czapkę i poszłam pod gabinet tam gdzie mieliśmy mieć pierwszą lekcje i najlepsze jest to że nie kręciłam się i nie szukałam gabinet ponieważ miałam praktyczne wszystkie lekcje na parterze wiec dobrze. Po jakiś 5 minutach zadzwonił dzwonek i szyscy weszliśmy do klasy.
***Po szkole***
I jak zwykle po lekcjach zeszłam na dół i poszłam do szatni załorzyłam kurtkę, czapkę i wyszłam z budynku po drodze myślałam o tym że kacper dzisiaj po mnie nie przyszedł i nie było go w szkole i całą droge rozkminiałam co się stało. Gdy już byłan przed moim domem otworzyłam drzwi i weszłam do środka, ściągnełam kurtkę, czapkę, buty i założyłam kapcie poszłam do mojego pokoju podłączyłam mój telefon i zeszłam na dół i weszłam do salonu włączyłam se tv i oglądałam. Po jakiejś godzinie wyłączyłam tv i poszłam do mojego pokoju, usiadłam na łóżku i przyglądałam się sufitowi i nagle zasnełam.
***Wieczorem***
Wsatłam o 18.58 i sięgnełam po trlefon miałam 14 nieodebranych połączeń i 4 wiadomości. Kto do mnie dzwoniłn, nie znam tego numeru ? Lecz nagle jeszcze raz mój telefon zaczoł i wyświetlał nie znany numer odebrałam i powiedziałam :
Ja- Tak słucham Nie znany- Hey. Werka ct u cb słychać opowiadaj. Ja- Wszystko w porządku, a tak wogóle z kim rozmawiam ? Nie znany- No co ty nie pamiętasz mnie, serio ? Ja- No tak Nie znany - To ja Wojtek pamiętasz ? Ja- Wojtek ! Tak pamiętam ct u cb słychać ? W- A dobrze jest mam zamiar do skw przyjechać. Ja- O to fajnie W- No, a jak tam u cb, masz chłopaka, jak w szkole. Ja- Tak mam chłopaka ma na imie Kacer, a w szole nudy nie mam cr. W- Aha dobra ja musze kończyć bo zaraz będę wyjeżdżam pa Ja- No dobra to pa
Rozłączył się, a ja dalej sprawdzałam, kto do mnie napisał to była kacper napisał :
Kochanie przepraszm że nie przyszłem po cb i za to że nie było mnie w szkole, ale niestety zachorowałem. Mam nadzieje że wybaczysz mi to bo wiesz nie chce cię stracić. Kocham Cię bardzo bardzo bardzo mocno ♡♡♡♡♡
Gdy przeczytałam tą wiadomość wogule się na niego nie gniewałam wręcz przeciwnie na mojej twarzy pojawił się uśmiech który nie chciał przestać się szczerzyć. I nagle przypomniało mi się że jutro mamy Wigilię klasową,(no nie jutro wigilia)- powiedziałam sobie w myślach. Szybko wstałan z łóżka i podeszłam do szafy i szukałam na jutro jakiś fajnych ubrań aż znalazłam :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Położyłam ją na biurku i szukałam sobie pirzame i znalazłam :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I poszłam do łazienki wykompałam się i ubrałam piżame, gdy byłam w pokoju usłyszłam dzwięk mojego telefonu, sięgnełam po niego i sprawidziłam wiadomość którą wysłał mi kacper : Słodkich snów księżniczko :-* :-* A ja mu odpisałam : Słodkich snów królewiczu :-* :-* Odłorzyłam telefon i połorzyłam się na łóżku i po chwili zasnełam.
******* Hey mam nadzieje że podoba wam się ten rozdział i wogóle ta opowieść. A i bym zapomniała przepraszam was za moje błędy i mam nadzieje że wam to nie przeszkadza. Pozdrawiam.
