Prolog

16 2 2
                                    


To była dyskoteka, jak każda inna. Zazwyczaj zabawa do białego rana.

Faceci, taniec, alkohol. Ale tym razem był on. Mężczyzna, który odrazu zwrócił moją uwagę. Był starszy, ale mi to nie przeszkadzało.

Podszedł do nas i zaczął rozmawiać. Zauważyłam że nie jest NY. Tańczyliśmy, rozmawialiśmy i piliśmy. Po jakimś czasie zapytał mnie czy pojedziemy do niego. Zgodziłam się...

To nie mogłeś być tyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz