Po cichu weszłam do domu. Usłyszałam czyjeś kroki. Strasznie się wystraszyłam. Ten ktoś zapalił w kuchni światło. Moim oczom ukazała się niziutka starsza babunia.
- Nana. - Odetchnęłam jak ją zobaczyłam. - Nanita, dlaczego nie śpisz? - Podeszłam i mocno przytuliłam.
- A ty o której wracasz do domu? - Skarciła mnie jak zawsze.
Była naszą nianią. Od zawsze. Kocham ją jak mamę.
- Chcesz żebym zawału dostała. - Mówiła.
- Nie. Obiecuję, że to był ostatni raz. - Przytuliłam ją.
- Zawsze tak mówisz. - Powiedziała markotnie.
- Tym razem naprawdę. - Pocałowałam ją w czoło.
- Trzymam cię dziecino za słowa. - Ucałowała mnie i poszła spać.
Ja jeszcze nalałam sobie soku i weszłam na górę. Przeszłam obok pokoju mojej siostry i pomyślałam że pewnie śpi.
Tak, mam siostrę na dodatek BLIŹNIACZKĘ. Twarze mamy takie same, ale charaktery całkiem inne. Ona zrównoważona, po liceum poszła na studia, ma chłopaka i jest ulubienicą mamy.
Ja nigdy u rodzicielki nie miałam takiego wsparcia co ona. A że wychowujemy się bez ojca to nie mam wsparcia od rodziców.
Ale mam nanę - Cande. Ona zawsze jeat przy mnie i jako jedyna we mnie wierzy. Chociaż wie, co nie co o moich wybrykach.
Ale to już koniec z tym. Carlos był ostatnim.
Jest naprawdę interesującym mężczyzną, ale nie dla mnie do osiągnięcia.
CZYTASZ
To nie mogłeś być ty
Mystery / ThrillerNie chciałam cię pokochać. Miłość sama przyszła. Teraz nie możemy się kochać. Nie tak, nie w ten sposób.