✉14

476 73 25
                                    

nino: jak tam?

ja: super

nino: marinette

ja: tak mam na imię

Stanęłam przed szafą i wyjęłam stertę ubrań.

- To chyba nie - odłożyłam pierwszą bluzkę. - W tym wyglądam grubo - pokręciłam głową. - To całkiem, całkiem - przekrzywiłam głowę. - Ale też nie.

I tak właśnie zmarnowałam piękne piętnaście minut mojego życia. Stojąc przed szafą i wybierając strój na dzisiaj. Do makijażu jakoś szczególnie też się nie przykładałam.

- Super, nikogo nie ma - otworzyłam lodówkę mając nadzieję, że będzie w niej coś co mogę zjeść.

Szkoda, że potrafię zrobić tylko herbatę.

- O siema - złapała mnie za ramię Alya, na co podskoczyłam.

- Musisz mnie straszyć? - skierowałam wzrok na nią.

- Weź, szłam tak głośno, że chyba osoba z dwóch budynków dalej mnie słyszała - wzruszyła ramionami. - Co na śniadanie? - zapytała siadając przy stole.

- Pomyślmy - podeszłam bliżej stołu. - Pójdźmy gdzieś do najlepiej jakiejś dietetycznej restauracji i zamówimy sobie sałatki - uśmiechnęłam się, bijąc brawo.

- Serio? - podniosła do góry jedną brew.

- Chodźmy na hamburgery - kiwnęłam w stronę drzwi.

- Dietetyczne? - zapytała na co obie się zaśmiałyśmy

- Tak - zarzuciłam na ramię torebkę - Takie dietetyczne z mięsem

***

alya: napewno nie chcesz z nami iść?

ja: zostanę w domu, nie chcę przeszkadzać

alya: bo ty zawsze 'nie chcesz przeszkadzać'

🍋

nikt nic nie
komentuje, ale
czemu?

lubię czytać
komentarze
ale nie mam
jakich :(((

🍋

Mój Chłopak Kupi Mi Chomika ✿ miraculous ✔Where stories live. Discover now