Rozdział 13

3.7K 162 74
                                    

Przebudziłam się. Miałam strasznie dziwny sen. Jungkook mnie pocałował, spotkaliśmy Yo Ne, jakaś kobieta mnie przed nią ostrzegała. Chwila chwila to nie był sen - wykrzyczałam z przerażeniem.

Od tego wszystkiego rozbolała mnie głowa więc zeszłam na dół po szklankę wody. Usłyszałam czyjeś kroki więc obróciłam się i zobaczyłam Sugę.
S- O Chee Jea nie śpisz?! - powiedział z ospanym głosem.
CJ- No jak sam widzisz -powiedziałam z irytacją.
S- Co ty taka spięta?
CJ- Bo wczoraj... ach, nie wiem czy mogę ci powiedzieć.
S- Mi możesz zaufać - powiedział z uśmiechem, ale jednocześnie z zaniepokojeniem.
CJ- No dobrze... Wczoraj gdy wracałam sama do dormu spotkałam kobietę, nie widziałam jej twarzy. Poprosiłam żeby się przedstawiła, ale znikła. Powiedziała, że powinna się strzec przed Yo Ną, bo jest zakochana w Jungkooku.
S- W sumie to to wszystko klei się w całość, bo sam zauważyłem, że Yo Na zachowuje się dość podejrzanie. Ale co ty masz z tym wspólnego? Dlaczego masz się jej strzec? - powiedział z zaniepokojeniem.
CJ- Chodzi o to, że Yo na widzi we mnie zagrożenie i będzie chciała mi zrobić krzywdę. Ta kobieta powiedziała mi to, bo wie, że lubię Jungkooka... O nie ja to powiedziałam na głos?!
S- Wiedziałem, że go lubisz! - powiedział z radością.

Zauważyłam, że zza progu wyglądają chłopaki gdy zorientowali się, że ich widzę zeszli na dół, a ja spytałam się ile słyszeli. Niestety słyszeli całą rozmowę.

CJ- Chłopaki błagam was nie mówcie Jungkookowi, że go lubię. Gdy on się o tym dowie nasza przyjaźń legnie w gruzach.
Jm- Obiecujemy, że nic nie powiemy - powiedział Jimin w imieniu wszystkich poruszając przy tym brwiami.

Po chwili na dół dołączył do nas Jungkook, zaczął pytać mnie dlaczego poszłam więc powiedziałam mu, że pewnie chciał zostać sam z Yo Ną. Gdy to mówiłam miałam smutny wyraz twarzy, ale chłopcy zaczęli mnie rozśmieszać, bo wiedzieli, że lubię Jungkooka i dlatego jest mi smutno.

Po śniadaniu BTS musieli wyjść, bo mieli wywiad więc zostałam sama w domu. Chłopaki mieli wrócić o 20:00, a była dopiero 12:15. Wszystko było w dormie posprzątane więc poszłam do kwiaciarni po nowe kwiaty po drodze spotkałam Yo Nę. Powiem szczerze, że na jej widok przeszły mnie ciarki. Chciałam podać jej rękę na przywitanie, ale ona powiedziała, że mam zostawić Jungkooka w spokoju inaczej tego gorzko pożałuję. Powiedziała tylko to zdanie i poszła jakby nic się nie stało. Powiem szczerze, że byłam trochę wystraszona, ale ruszyłam dalej.

Weszłam do kwiaciarni i tam powitała mnie przesympatyczna kobieta. Poprosiłam o bukiet kolorowych kwiatów, a ona zaczęła pytać dla kogo one są. Ja powiedziałam, że będą dekoracją na stole i nie są dla konkretnej osoby. Kobieta dała mi najładniejszy bukiet jaki miała i zaczęłyśmy rozmawiać. Nasza rozmowa ciągnęła się i ciągnęła, przy tej kobiecie nie miałam wyczucia czasu. Była bardzo miła. W końcu pożegnała się z nią, a ona powiedziała mi żebym na siebie uważała i, żebym odwiedziła ją jeszcze. Ja się zgodziłam gdyż bardzo przyjemnie mi się z nią rozmawiało.

Po wyjściu z kwiaciarni zobaczyłam, że się ściemnia więc byłam zdziwiona.

Weszłam do dormu i spojrzałam na zegarek była już 16:45, bardzo długo rozmawiałam z tą kobietą - powiedziałam zdziwiona sama do siebie.

Wzięłam wazon, nalałam do niego wody i włożyłam bukiet kolorowych kwiatów po czym postawiłam na środku stołu. Nudziło mi się więc usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać wszystkie dramy jakie leciały. Po którejś dramie film mi się urwał i zasnęłam. Nie wiedzieć czemu ostatnio dość często czuję się zmęczona.

*W samochodzie chłopaków*

J- Chłopaki muszę wam coś powiedzieć.
RM- Co się stało młody? - powiedział z zaniepokojeniem lider.
J- Chodzi o to, że tego dnia kiedy Chee Jea zostawiła mnie samą z Yo Ną i potem gdy już pożegnałem się z nią i zacząłem podążać w stronę dormu zobaczyłem kobietę, która zaczęła za mną podążać. W końcu spytałem czego chce i powiedziała, że powinienem uważać na Yo Nę gdyż jest we mnie zakochana i może zrobić krzywdę Chee Jea i dlatego mam ją chronić. Ale niestety nie widziałem twarzy kobiety anie nie poznałem jej imienia.
V- Suga, a czy nie podobną historię opowiedziała tobię Chee Jea?! - powiedział ze zdziwieniem, a Suga walnął go w głowę.
J- Jak to?! Chee Jea opowiedziała ci podobną historię?! - powiedział z niedowierzeniem.
S- No... tak. Nie wydaje wam się to dziwne, że ty i Chee Jea sptykacie tajemniczą kobietę i to tego samego dnia?! Wydaję mi się, że to była ta sama osoba. Ale dlaczego ona chce wam pomóc?!
J- Nie wiem, ale to jest bardzo dziwne... - powiedziałem rozmyślając.

---------------------------------------------------------

Witam wszystkich! Uuuu... powiem wam, że akcja się rozkręca, co o tym myślicie? Już niestety po feriach więc nie będę już wstawiać po 3 rozdziały dziennie, ale będę starała się chociaż jeden na dzień napisać ;) Dziękuję za czytanie i gwiazdki♡

Czy Mnie Kochasz? |Jungkook [Zakończone]Where stories live. Discover now