-W sumie czemu nie- Pomyślałam.
Poproszę Gertrudę o pięć złoty. Godzina kafejki mi wystarczy.Zeszłam na dół i zobaczyłam ciotkę. Była u siebię w pokoju więc zapukałam.
-Czego?!
-Chciałam się coś zapytać.
-Właź.
-Dobrze- Po tym weszłam do pokoju.
-Czego chcesz?!
-Mogła byś mi dać pięć złoty?
-Ależ nie ma mowy!
-Czemu ciociu?!
-Już raz dostałaś!
-Odpłace się.
-Idź zrób mi hmmm... 6 wielkich kanapek z rybą, serem i pasztetem.
-Fujjj-Pomyślałam.
-Dobrze ciociu.-Ale tylko pięć i ani grosza więcej!
-Dziękuje. -Ciotka wyciągnęła monetę i podała mi ją do ręki.
-A teraz czekam na kolacyjkę.
-Dobrze już robię.
Poszłam do kuchni i położyłam monetę na szafce kuchennej. Podeszłam do naszej małej lodówki. Wyciągnęłam z niej pasztet wieprzowy, ryby i ser. Zrobiłam obrzydliwe kanapki Gertszmacie i zaniosłam jej do pokoju.
-Proszę ciociu- Zawsze jestem dla niej miła, ale tylko przy niej.
-Ooo żarełko!!!!
-Tak ciociu.
-Idź już!
-Dobrze.
Wyszłam z pokoju i poszłam do siebię. Usiadłam na moim starym, nie wygodnym łóżku.
-Co mam zrobić?- Pomyślałam.
Położyłam się na łóżku i tak usnęłam.
CZYTASZ
Nie zapomniane wakacje
Teen FictionLena to dziewczyna, która miała trudne życie. Ojciec dziewczyny po stracie swojej pracy zaczął pić. Stał się typowym alkoholikiem. Ani jednego dnia nie widziała go trzeźwego. Jej mama miała wszystkiego dość i popełniła samobójstwo. Jej brat wyjechał...