Nie znajomy - Tak niestety nie mamy innych osób które mogą rządzić naszym królestwem.
Ja - A jeśli... ( Nie mogłam dokończyć zdania cała się trzęsłam.)
Ola - A jeśli pomożemy wam znaleść inną królową ? ( Dokończyła )
Nie znajomy - Hym.... Pomyślimy.... Ale my chcemy was a nie inną osobę.
Zosia - Gaga
Nie znajomy - Słucham królowo ? ( Nie wiedział co mówi )
Ja - Skoro Zosia ma być waszą królową wypadało by chyba ją rozumieć ? Racja ?
Nie znajomy - Ale... Ale... ( Nie mógł dokończyć )
Ola - Widzisz ? ( Ze lekką obawą )
Nie znajomy - Chcecie się wydostać ?
Ola i ja - TAK !
Nie znajomy - Dobrze, wasza babcia powiedziała że jeśli nie będziecie posłuszne to będziemy musieli wtrącić was do locho.
Ja - Ale my jesteśmy przecież królowe ! Nie macie prawa.
Nie znajomy - Mamy wasza babcia jest królową.
Ja - Babcia nie żyje. ( Ze smutkiem )
Nie znajomy - Ale żyła a to był jej ostatnie rozkas.
Ola - Teraz my tu dajemy warunki.
Nie znajomy - Ale ostatnie słowo naj naj bardziej się liczy !
Ola - Ale... ( Nie dokończyła )
Nie znajomy - Wtrącić je do lochu ! Na rozkas ostatniego słowa !
Ja - Babcia by tego nie zrobiła !!!! ( Z płaczem )
Straż - A co z mała ?
Nie znajomy - Nic ją zostawcie.
Straż - Dlaczego?
Nie znajomy - Ona nic nie zrobiła.
Straż odeszła i mrukneła pod nosem ' Na pewno '
*** Już w lochach ***
Ja - Ola jesteś ?
Ola - Tak jestem posłuchaj jeśli twoja mam wróci i zobaczy że nie ma nas w nomu chyba oszaleje !
Ja - Ola boję się ! ( Z płaczem )
Ola - Ja też...
*** Ciąg dalszy nastąpi ***
YOU ARE READING
Dzień kobiet.
Short StoryOpowiadanie opowiada o '' Dniu Kobiet '' A resztę dowiecie się w opowiadaniu :) ^^