Rozdział 1: „Ja Królową?"

519 39 20
                                    

- Błagam niech to będzie tylko sen, błagam...
Ahsoka cały czas powtarzała te słowa przez płacz siedząc na łóżku. Po chwili usłyszała pukanie do drzwi, więc cicho powiedziała:
- Proszę
Do środka wszedł Revan, od razu usiadł koło Ahsoki. Przytulił ją, po czym spytał:
- Ahsoko... Możemy porozmawiać?
Ahsoka spojrzała na niego, jeszcze ciszej powiedziała:
- Dobrze... Tylko wujku obiecaj mi jedną rzecz...
- Jaką Ahsoko?
- Nie daj się zabić... Nie chcę stracić ciebie... Jesteś ostatnią osobą która jest dla mnie tak bliska...
Revan wziął Ahsokę za ręce, jeszcze raz przytulił i pocałował w czoło mówiąc:
- O to się nie martw. Czy jest szansa, że przestaniesz już płakać?
Ahsoka podniosła głowę i lekko uśmiechając się do Revana odpowiedziała:
- Postaram się, wujku...
Togrutanin spojrzał z poważną miną na Ahsokę i spytał:
- Ahsoko, mam do ciebie ważne pytanie, masz do wyboru dwie możliwości: Albo zostać królową już teraz, albo oddać mi władzę na dwa lata do czasu osiągnięcia przez ciebie pełnoletności.
Ahsoka długo milczała, jednak po jakimś czasie odpowiedziała:
- Wujku nie mów proszę, że jestem samolubna, ale sądzę, że jestem gotowa, aby zostać królową.
Gdy skończyła mówić, Revan wstał i powiedział:
- Rozumiem, dziś wieczorem, spotykamy się z rządem, musimy potwierdzić mianowanie ciebie na królową, później będzie uroczysta uczta.
- Dobrze wujku.
Gdy tylko Revan wyszedł, Ahsoka rzuciła się na łóżko, czuła dumę z tego, że zostanie Królową ale też czuła strach: miała dopiero szesnaście lat i miała zostać królową. Próbowała stłumić rozpacz, jednak nadal była załamana wieścią o śmierci rodziców.

O godzinie siedemnastej Ahsoka była gotowa na spotkanie, wzięła prysznic, na montrale założyła swój diadem z czerwonym diamentem i ubrała się w białą sukienkę. Postanowiła, że przejdzie się po pałacu.

Gdy spacerowała po ogrodzie królewskim, zauważyła, że pewien ogrodnik rasy ludzkiej przygląda jej się z zaciekawieniem. Gdy tylko chłopak zobaczył, że Togrutanka na niego patrzy, pospiesznie odwrócił wzrok i przerażony powiedział:
- Bardzo przepraszam Księżniczko, nie mogłem się powstrzymać...
Ahsoka roześmiała się, z uśmiechem odpowiedziała:
- Nie zrobiłeś nic złego, jak ci na imię?
- Księżniczko na imię mi Nick
- Masz bardzo ładne imię.
Chłopak zarumienił się, zdołał cicho odpowiedzieć:
- Dziękuję za ten komplement Księżniczko.
Ahsoka już chciała odpowiedź, ale gdy spojrzała na Zegarek od razu ruszyła ku wejściu do pałacu, pospiesznie powiedziała:
- Muszę już iść! Do zobaczenia Nick!
Chłopak szybko odpowiedział:
- D... Do zobaczenia Księżniczko...

Koniec rozdziału 1 ^^
Jak wam się podoba?
Pamiętajcie o gwiazdce i komentarzu ^^
Niech moc będzie z wami!

Ahsoka Tano - Królowa ShiliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz