Zakończenie (następna część niedługo)

1K 33 4
                                    

              Mimo wszystko starałam się o nim zapomnieć. Było trudno, bo codziennie widziałam go w szkole, gdy siedzi z jakimiś nowymi koleżankami. Był przystojny, wysoki, dziewczyny go lubiły głównie za wygląd i za styl. Poza tym od zawsze był popularny. Przez pewien czas starałam się wybić z głowy, że cokolwiek by do mnie kiedyś poczuł, ale gdy czytałam te wiadomości, wszystkie były jednoznaczne: on chciał czegoś więcej. Pewnego dnia przyszłam do mojej przyjaciółki Julki. Dawno się nie widziałyśmy, bo dużo czasu spędzałam w domu ucząc się na test z całego działu z fizyki.

- Hej, gdzie ty byłaś przez cały tydzień? - zapytała Julia, gdy otworzyła mi drzwi. - Coś się stało? 

- Tak. Chodzi o Kacpra. On już ze mną nie rozmawia.

- Mówiłam ci, że tacy jak on tylko bawią się uczuciami dziewczyn. Przecież na pewno w poprzedniej szkole ciągle zmieniał dziewczyny jak rękawiczki!

- Nie chcę nawet tego wiedzieć... - westchnęłam. Poszłyśmy do salonu. Julka przygotowała mi kawę i przyniosła ciastka z galaretką. Wtedy, gdy moja przyjaciółka jadła ciastka, ja przeglądałam jego zdjęcia na facebooku. Rzeczywiście, jak ktoś taki jak on mógłby się mną zainteresować.

- Co ty robisz? - zapytała nagle Julia spoglądając na mój telefon.

- Nic. Tęsknię za nim, a jednak mimo wszystko chcę zapomnieć. - w tym momencie zachciało mi się płakać, ale powstrzymałam się w ostatniej chwili.

- Zapomnij o nim, usuń te wiadomości i najlepiej już nie wchodź na ten jego profil! - Julka zabrała mi telefon i wyłączyła go. - No, a teraz możemy zająć się oglądaniem jakiś komedii. To powinno ci poprawić humor. Zrobimy sobie babski wieczór. Kacper to idiota, przecież nie lubiłaś go nigdy. 

- No nie lubiłam, ale to wszystko się zmieniło. Sama nie wiem, co czuję. 

- Miej go gdzieś. Niech widzi, co stracił. Jak jest leniwy i ma cię w d*pie, to ty też go miej. Zobacz ilu fajnych chłopaków kręci się wokół ciebie. A ty tylko "Kacper, Kacper". Do diabła z Kacprem!

        Te słowa poprawiły mi trochę nastrój, jednak nadal czułam się fatalnie. Chwile spędzone u Julii sprawiły, że na chwilę zapomniałam o Kacprze. Ale tylko na chwilę.

***

Tak właśnie kończę tą nudną część =) Niedługo pojawi się następna: "Crush, czyli jak skutecznie niszczyć związki". Chyba domyślacie się, co tu się będzie działo? :D A właściwie - bardzo, bardzo dużo będzie się działo. Także jeśli chciałybyście kiedyś zająć się odbijaniem chłopaka lub niszczeniem związku byłego-niedoszłego, to ta część będzie dla was. Nie obiecuję, że się uda ☺

PS. Zapraszam na "Cukier" - nowe opowiadanie, dużo dłuższe rozdziały, jeśli ktoś lubi lolitę chociaż trochę, to się spodoba.

Rozalia

Crush od pierwszego wejrzenia, czyli jak przetrwać w nowej szkole.Where stories live. Discover now