[last] 10: i to było uczucie, z którym nie mogłem walczyć

244 16 11
                                    

Paryż, 11.8.2017

Cześć, Luke

Zacznę od tego, że nie mam bladego pojęcia, jak pisze się takie listy. Nie byłam dobra z angielskiego, ale postaram się po prostu napisać tutaj wszystko to, o czym nie zdążyłam Ci powiedzieć. Wiem, że pewnie szczerze zdziwisz się, gdy dostaniesz ten skrawek papieru. Przecież nie zwracałam na ciebie uwagi, wydawałam się być niezainteresowana, a przede wszystkim pracowałam... cóż, pracowałam tam, gdzie mnie spotykałeś. Nie jestem pewna, czy jeszcze będę żyć, gdy to co tu napiszę trafi w Twoje ręce, a jeśli tak, to z pewnością będę daleko od Paryża. Wiem również, że byłeś tamtego wieczora w klubie, kiedy zabrała mnie karetka. Zdiagnozowano u mnie raka, który cóż narobił wystarczająco dużo złego, aby skrócić mi życie do tego stopnia, że skończy się ono szybciej niż kiedykolwiek przypuszczałam. Pomimo tego dowiedziałam się od Raven, że bardzo się o mnie martwiłeś. To bardzo miłe z Twojej strony. Przez całe życie nie było mi dane spotkać się z czymś takim i chciałam Ci podziękować, bo jesteś bardzo dobrym człowiekiem. To dużo dla mnie znaczyło. Nawet jeśli było to tylko zwykłe pożyczenie kurtki, czy kubek ciepłej herbaty. Być może nawet przedłużyło to moją obecność tutaj na jakiś krótki czas, wiesz? Dziękuje. Za wszystko. A do czego zmierzam? Chce Ci tylko powiedzieć w ten sposób, że gdyby to wszystko potoczyło się inaczej i gdybyśmy spotkali się wcześniej, to z pewnością wszystko potoczyłoby się inaczej. Jestem tego pewna. Dlatego też chciałam Cię prosić, abyś nie rozpaczał zbyt długo za moja szarą osobą. Naprawdę nie ma za kim, poza tym postaram się być przy Tobie, bez względu na to gdzie się znajdziesz. Obiecuję. I pamiętaj, że najwspanialszą rzeczą, którą już poznałeś, to tylko kochać i być kochanym. 

Roxanne

KONIEC

~*~

to by było na tyle, byłabym wdzięczna, gdybyście zostawili po sobie jakiś ślad i napisali, co sądzicie o tym short story:)

do zobaczenia gdzieś indziej, lowe

roxanne • hemmingsWhere stories live. Discover now