21.

2.1K 145 1
                                    

Ann siedziała w salonie i piła herbate oparta o brata, który przewijał kanały w telewizji. Ruki czytał książkę, Kou robił sobie zdjęcia a Azusa wpatrywał się w okno. Dziewczyna mimo euforii jaka ją wypełniał czuła dalej pustkę. Zaczęło się to dla niej robić tak niewygodne, że aż zaczęła się wiercić.

- A ty co? Robaki w dupie? - zaśmiał się Yuma.

- Nie...tylko... - westchnęła i wtuliła się bardziej w ramie Edgara.

Ten spojrzał zaniepokojony na nią.

- Ee...młoda co jest?

Rudowłosa westchnęła i spojrzała w jego brązowe oczy.

- Mimo tego całego szczęścia które mnie wypełnia...czuje pustkę...czegoś mi brakuje...

Nikt z braci się nie odezwał. Spojrzeli po sobie tylko i milczeli jak zaklęci.

Ann zirytowała się tylko i wyszła z pomieszczenia. Udała się do pokoju i otworzyła na oścież okno. Usiadła na parapecie i wpatrywała się w księżyc jakby to właśnie on miał powiedzieć jej co jest przyczyną jej pustki. Wdychała świeże powietrze myśląc nad tym co już wie a czego nie.

Ktoś zapukał i od razu Ann wzieła pierwszą lepszą rzecz, którą była waza z kwiatami i cisnęła w nieproszonego gościa.

- A jak bym się przebierała?! - krzyknęła i wróciła do siedzenia na parapecie.

- Wybacz... - szepnął Ruki. - Przyszedłem bo mam wrażenie, że chcesz wiedzieć więcej.

Spojrzała na niego i poklepała miejsce na parapecie na przeciw siebie. Ruki usiadł i też wpatrywał się w księżyc.

- Jak się tu znalazłam? - spytała po dość długiej przerwie.

- Em...więc... - zaczął wampir - przyszłaś by ratować przyjaciółkę...ale zmarła wypadając przez okno...ty też wypadłaś ale odrodziłaś się jako wampir.

- Gdzie wcześniej byłam?

- U Sakamakich...

- U Shu?

- I jego braci...ale...proszę cię...nie chce byś tam wracała...dopiero cię odzyskaliśmy...

Ann nic nie powiedziała. Chciała spotkać Shu. Pogadć z nim jak kiedyś...

- Wiem tylko, że wcześniej cię uprowadzono z Angli...zabrano cię z rodziny zastępczej...i chcieli sprzedać ale się wyrwałaś...

- Naprawdę? Skąd to wiesz?

- Sprawa była głośna wśród przestępców...a niektórzy pałętają się tutaj...i tak się dowiedziałem...

Ann intensywnie zaczęła myśleć...spojrzała na księżyc i znowu zakręciło jej się w głowie. Zemdlała...znowu

I Don't Want To Lose You / Subaru Sakamaki ✔Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang