Jestem na miejscu.
Tak to będzie już mój koniec.
I koniec tej opowieści.
A co najważniejsze, koniec tej pieprzonej udręki.
Jestem podekscytowana, już nie mogę się doczekać.
Pragnę tego od bardzo dawna.
Chce umrzeć.
Wystarczy, że zrobię krok.
Jeden mały krok.
Zacznę spadać
Aż rozbiję się o taflę wodę
Zabije mnie to
Całkiem możliwę, że moje ciało nie zostanie nigdy odnalezione.
Woda poniesie je gdzieś daleko.
Zostanę rozszarpana przez jakieś morskie zwierzęta.
Może to i dobrze
Moi bliscy...
Wysłałam im list
Powinnien dojść w tym tygodniu
Chcę, żeby wiedzieli czemu
Dlaczego
I, żeby nie tracili czasu na poszukiwania
Bo gdy dostaną ten list mnie dawno już nie będzie
To trochę brutalnę
Wiem
Ale pierwszy raz w życiu będę egoistką
Spełnię swoję marzenie
Nie wiem co mnie czeka po śmierci
Ale już za chwilę się przekonam
Będę wolna
Bez bólu i cierpienia
Moje ciało się roztrzaska, ale dusza uleci
Tak daleko jak tylko zdoła
A może jednak nie?
Może będzie ogromny ból łamanych kości a potem nic?
Tylko pustka?
Może nowe życie?
Koniec pytań, pora uzyskać odpowiedzi
Biorę głeboki wdech
I skaczę
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zbliżamy się powoli do końca, powstanie jeszcze jeden rozdział o reakcji rodziców. Wiem, że niewiele osób to czyta ale skończę tę opowieść.
Mam nadzieję, że jeśli już dotarłeś do tego momentu to Ci się spodobało :)
CZYTASZ
Idealne samobójstwo
Teen FictionJedna łza. Druga łza. Nie chce żyć.. Chce umrzeć... Chce się zabić.. Ale to nie może być zwykłe samobójstwo. To musi być coś innego... Coś co będzie dla mnie przeżyciem.. Chce umrzeć tam gdzie już ktoś odebrał sobie życie.. Tylko gdzie? Mo...