Prolog

3 0 0
                                    

Jest lato. Na bezchmurnym niebie słońce chyli się ku zachodowi świecąc głęboką czerwienią , pogrążając w mroku stary las w środku doliny. Ten ujmujący krajobraz mąci tylko wydobywający się z polany czarny dym niosący duszącą woń spalenizny.

Stoję na wzgórzu przypatrując się temu widowisku. Mój dom płonie. Niewielka drewniana rezydencja , którą odwiedzamy wraz z nadejściem lata chcąc odpocząć od polityki i zgiełku wielkiego miasta. Widzę ogień buchający z okien, gorące płomienie liżą strop dachu. Nie mogę nic zrobić , tylko obserwuje, z moich oczu płynie potok łez wsiąkających w gęstą zieloną trawę. Pogrążam się w rozpaczy nie mogąc wydobyć żadnego dźwięku. Oni tam są !!! - krzyczę w myślach NIE MOGĘ ICH ZOSTAWIĆ !

Budzę się cały mokry od potu ,to nie pierwszy raz, wiatr zdaje się porywać moje myśli aż koszmar staje się tylko niemiłym wspomnieniem. Zagłębiam się w nocną ciszę lecz słychać tylko trzask pękającego drewna w ognisku...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 15, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

RED SPIDER LILYWhere stories live. Discover now