13 (Chyba nie taka pechowa)

1.4K 113 12
                                    

Obudziłam się. Mój zegar wskazywał godzinę 15.00. *Nie wiem jak to jest możliwe że ty potrafisz przespać cały dzień!* Taka moja natura! Podeszłam do szafy i ubrałam krótkie, jeansowe spodenki, crop top w czarno białe kwiatki i prześwitującą białą narzutę. Po ubraniu się sprawdziłam telefon

Od: Max 8.45

O tym podpaleniu mówili w telewizji!

Od: Max 9.00

Nawet dowiedzieli się że to ja tam byłem!

Od: Max 9.05

I przy okazji że ty tam byłaś!

Od: Max 9.10

Hallooo!

Od: Max 9.20

Napisz!! PLOSE!

Od: Max 9.30

Dobra poddaje się, ale i tak napisz!

Do: Max

Spałam!

Nie czekając na odpowiedz poszłam do kuchni coś zjeść oczywiście zabrałam telefon! Z lodówki zabrałam nutellę i zrobiłam sobie kanapki. Nie zwróciłam uwagi na ciszę panującą w domu. Tak szczerze. Miałam dość tego że ojca cały czas niema. Może przez jakiś czas był dla mnie miły, ale to przeszłość! Mam ochotę czasem od niego uciec. *Ja też!* Nagle rozległo się walenie do drzwi. Zrezygnowana podeszłam i je otworzyłam. STAŁ TAM MAX!

-Co ty tu robisz!- wydarłam się

-Mam dla ciebie info- wepchnął mnie do mieszkania

-Z kąt masz mój adres!

-Mój tata pracuje w policji. Może najpierw wolisz iść do Czarnej dziury, uprzedzam z niego nie da się uciec, czy zacząć normalne życie?

-Dlaczego dajesz mi wybór?- spytałam lekko zdziwiona- Przecież jestem zwykłym mordercą bez uczuć! I znasz mnie dwa dni!- Max zbliżył się do mnie

-Ale jesteś moją morderczynią- powiedział i czule mnie pocałował- To teraz się spakuj- powiedział kiedy się od siebie oderwaliśmy. Kiwnęłam głową i poszłam do pokoju. Nie sądziłam że kiedyś tak się do kogoś przywiąże. Tak bardzo że będę gotowa skoczyć za nim w ogień. I to po takiej krótkiej znajomości! Byłam zdziwiona moim zachowaniem. Miałam udawać mordercę bez uczuć, ale miłość dopada chyba każdego.

Kiedy zabrałam już wszystkie moje ubrania zeszłam na dół. Max czekał tam na mnie.

-Mam dla ciebie radę- powiedział i grzebał w swojej torbie- Powinnaś przefarbować włosy- podał mi szarą farbę do włosów. *Nieeeeee!* Dlaczego? Co ci znowu nie pasi! *Kiedy przefarbujesz włosy ja zniknę, a twoje moce osłabną!*

Tak wiem króciutki, ale muszę was trzymać w klimacie XD Jeśli mi się to udaje

~K.M.

Córka Przestępcy →Joker ✔Donde viven las historias. Descúbrelo ahora