Rozmowa piąta

6 1 0
                                    

Ostatnio spędzony czas z Harrym był cudowny. Nie wiem jak to się stało, że tak bardzo obcy człowiek stał mi się bliski. Nie wiem jakie będą tego skutki. Teraz nie jest to ważne. Harry przede wszystkim nauczył mnie żyć chwilą i nie przejmować się przyszłością lub przeszłością. Najważniejsze jest tu i teraz. 

Dzisiejszego dnia do pracy poszłam w świetnym humorze. Wszyscy się pytali co to za zmiana i czy coś się stało. Moja koleżanka z biurka na przeciwko stwierdziła, że się zakochałam. Czy to prawda? Raczej nie, czuję coś do Harrego, ale na pewno to nie jest romantyczne uczucie. Po prostu stał się świetnym przyjacielem. 

Umówiłam się z Harrym w tej samej knajpce co byliśmy ostatnio. Zdecydowanie to będzie nasze miejsce. Przyszłam trochę przed czasem. 

Kiedy widzę Harrego na ulicy, na przeciwko knajpy, od razu zauważam również chmarę ludzi z aparatami w ręku. Pierwszy raz widzę Harrego w tak złym humorze. Nie wiedziałam co zrobić. Nie powinnam chyba do niego wychodzić. Wątpię czy chciałby mnie do tego mieszać. Moje rozmyślenie o sytuacji przerywa sygnał przyjścia sms-a. 

HARRY

PROSZĘ NIE WYCHODŹ NA ZEWNĄTRZ. POCZEKAJ NA MNIE NA ZAPLECZU. BOB CI POMOŻE.

Wstałam, podeszłam do Boba i wyjaśniłam mu wszystko. Od razu zaprowadził mnie na zaplecze, gdzie mam czekać na Harrego. 

Przyjście zajęło mu jakieś 15 minut. Widok jego zmęczenia i smutku bolało mnie. Jednak wiedziałam, że nie jestem w stanie nic zrobić. To chyba jeszcze gorsze uczucie. 

-Harry...

-Tak bardzo mi przykro. - mówi, a ja nie wiem dlaczego. Co zrobił? Co się stało?

-Harry, dlaczego jest ci przykro?

-Nie widziałaś? - teraz to już w ogóle nic z tego nie rozumiem. - Ostatnim razem, gdy tu byliśmy paparazzi zrobiło nam zdjęcia i...

Nie fajnie. Jednak kiedyś już zastanawiałam się nad tym, co będzie jak ludzie się dowiedzą, że się znamy. Dla mnie nie ma to znaczenia, a dla niego?

-Oh, Harry, nie musisz się tym przejmować. Wytrzymam jakoś te kilka dni i kilka plotek. 

-To nie o to chodzi... - milczy, a ja nie wiem co myśleć. To o co w tym chodzi? Co się takiego stało? Nawet jeśli będą uważać mnie za jego dziewczynę, to nic. Plotki trwają kilka dni, potem ludzie znajdują sobie inny temat. 

-Harry?

- Zrobili nam zdjęcia, ale to nie tylko. Opisali... opisali to co się stało z twoimi bliskimi. 

W tym momencie nie mogłam złapać oddechu. Słyszałam w kółko swoje imię, a potem była tylko ciemność. 

Cały świt się dowiedział jak złym człowiekiem jestem. 


You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 16, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Roz­mo­wa dwojga spragnionych sercWhere stories live. Discover now