Rozdział 18

2.8K 145 13
                                    

(WAŻNA NOTATKA POD ROZDZIAŁEM!!!)

POV NICOLE

Minęły 3 tygodnie. Człowieka, którego potrąciłam, a raczej jego zwłoki, znalazła pani szeryf. Sprawa jest dalej nie wyjaśniona. Okazało się że był to jakiś student, który spał ze znajomymi pod namiotami w lesie. Nigdy się nie pozbieram po tym że przeze mnie zginął nie winny człowiek.

Chris nie wie o tym że wyzwoliłam klątwe. Rozmwiałam z nim przez telefon i nie miałam odwagi... Brat jeszcze nie wrócił do domu. Powiedział mi że dołączył do jakiegoś stada i nie wróci prędko.

Klaus zaproponował żebym się do niego wprowadziła. Nie wiem dlaczego, ale czuje że mogę na niego liczyć, i że on pomoże mi w tym ciężkim okresie mojego życia.

Tak też zrobiłam. Rodzice oczywiście o niczym nie wiedzą. Powiedziałam im po prostu że się wyprowadzam bo chcę spróbować czegoś nowego. Oczywiście nie podoba im się to, ale co mogą zrobić? Nic nie mogą.

Do szkoły chodzę jak zwykle. Natomiast martwi mnie to, że Madison jest jakaś dziwna. Powiedziała że nie chce już szukać Sarah'y... Co wydaje się trochę dziwne. A co do Sarah'y to nie widziałam jej już nigdy więcej od czasu gdy spotkałam ją na szkolnym parkingu.

-Nicole!-usłyszałam krzyk Klausa.

-Hm?-zapytałam zrywając się z sofy. Mężczyzna wszedł do salonu z skamieniałą twarzą...-Co się stało?

-Elijah wraca.-powiedział.
-Rozumiem... pójdę się spakować.-powiedziałam z bladym uśmiechem. Skierowałam się w stronę schodów gdy mężczyzna znowu przemówił.

-Nie.-powiedział.-Możesz zostać.

-Ale przecież Elijah mnie zabije.-odparłam zdezorientowana.

-Nie pozwole na to żeby cię skrzywdził.-powiedział wściekle i wyszedł z domu.

Co do moich relacji z Klausem to jest różnie. Raz potrafimy być dla siebie mili i wspieramy siebie jak tylko umiemy, a raz dosłownie nie odzywamy się do siebie w ogóle. Od momentu, w którym go pocałowałam, zrozumiałam że nie kocham Nathan'a. Nie wiem czy kocham Klausa czy to tylko zauroczenie, ale pomiędzy nami coś jest. 

POV MADISON

Siedzę już na tym strychu od 3 tygodni. Próbowałam wyjść ale dosłwnie nie dam rady. Sarah zahipnotyzowała mnie tak, że nie umiem wyjść nawet jak drzwi są otwarte. Jedzenie dostaje raz na trzy dni... Nie rozumiem jak udaje jej się wszystkich oszukiwać że jest mną. Ale przecież nie może tego ciągnąć w nieskończoność... 

POV KLAUS

Blondynka mieszka tutaj od kilku tygodni. Nie sądziłem, że istnieje osoba na ty świecie, w której będę mógł się po raz kolejny zakochać...

Dziewczyna oczywiście ma swój własny pokój i jest tylko moją lokatorką, ale ja wiem że też do mnie coś czuje. 
Do pełni został tydzień. Nie wiem jak ona sobie z tym poradzi. Jak narazie staram się oderwać jej myśli od przemiany. Boje się że tego nie zniesie. 

Właśnie znalazłem jakąś księgę o wilkołakach. Pokaże ją Nicole, żeby mogła być przygotowana.

Drzwi do jej pokoju były uchylone. Przez szparę, widziałem blondynkę owiniętą ręcznikiem. Dziewczyna zrzuciła z siebie ręcznik i podeszła do szafy po ubrania...

Była całkowicie naga. Była taka śliczna. 

Zapukałem do drzwi.

-Chwila!-zawołała. Po chwili podeszła do drzwi ponownie owinięta ręcznikiem

-Tak?-zapytała.

-Proszę.-wręczyłem jej księgę po czym z uśmiechem dodałem.-Bez ręcznika ci ładniej.

POV NICOLE

-Bez ręcznika ci ładniej.-powiedział szyderczo się uśmiechając.
Nie wierze...podglądał mnie. Będzie miał nauczkę.

-Tak?-zapytałam puszczając ręcznik. Mina Klausa była bezcenna. Mężczyzna patrzył sie na moje ciało, aż wkońcu się lekko zmieszałam. Chciałam podnieść ręcznik, gdy Klaus wszedł do pokoju i delikanie, lecz szybko przywarł moje ciało do ściany trzymając moje ręce nad głową. Nie powiem...trochę mi się to podobało. 

Mężczyzna zaczął całować moją szyję zjeżdżając pocałunkami w dół. Po chwili nasze usta się złączyły. Romans z wampirem...brzmi świetnie.
Po chwili obaj wylądowaliśmy w moim łóżku...

~*~

Dzisiaj trochę krótszy rozdział :)

Chciałam wam tylko powiedzieć ze wasze komentarze mnie bardzo motywują! :) Dziękuję

Co do książki, to naprawde nie mam już pomysłów na jej kontynuacje dlatego jeśli nie chcecie zeby ta ksiazka sie tak zakonczyla to prosze was o jakies propozycje w komentarzach. :) Nie chce was zawiesc :(



Always and Forever || K.M-CZĘŚĆ 1Where stories live. Discover now