1.

30 0 0
                                    




Uwielbiam się wysypiać w weekendy! Nie ma nic przyjemniejszego niż świadomość, że nigdzie nie trzeba się spieszyć.

Wstałam koło godziny 11 , ogarnęłam się i wskoczyłam z powrotem do łóżka. Mało ludzi pewnie tak robi, ale ja już się wyuczyłam, że nieważne gdzie jesteś, teraz - musisz zawsze wyglądać tak, jakbyś miała zaraz spotkać swojego wroga.

Nigdy nie wiadomo, kto Cię zaskoczy!

- Pomożesz mi w lekcjach? - zapytała mnie grzecznie siostra

- Pewnie, nie ma problemu - odparłam

Często pomagam siostrze w lekcjach, a przy okazji powtarzam sobie materiał do matury, która czeka mnie za rok.


Jutro jest niedziela. Dostałam jakiś czas propozycje w wzięciu udziału w show tv , ale jak zaczynam o tym myśleć nie mam najmniejszej ochoty, by tam jechać.

Mam ważniejsze sprawy na głowie do cholery - pomyślałam

Wieczorem wpadła do mnie Sara i próbowała mnie namówić na wyjście do klubu, ale ja nie miałam ochoty, ani na alkohol, ani na imprezy.

Troszkę czasu spędziłam w klubach, wylewając swoje smutki i żale, na razie chcę unikać tych miejsc.

JA i miłość? - nie,dzięki. Mam jedzenie.

Mam tego typu problem, że nie potrafię odmawiać. Wolę się umówić i się nie zjawić, typowo olać. Obiecałam sobie ostatnim razem, że już nie będę tak wystawiać ludzi i będę swoich własnych obietnic dotrzymywać.

Wychodziłam,zawsze z założenia bądź taki, jak chcesz by inni byli dla Ciebie.

Więc niedzielo, nadchodzę.

Trudno jest tak samej sobie postawić cele - tym bardziej znając siebie i swoje możliwości.

Wzięłam do ręki iphone i wyskoczyły mi powiadomienia.

* Facebook *

* Messenger * wiadomość od użytkownika Marc

Zaciekawiona kliknęłam na wiadomość od nieznajomego Marc'a

" hej piękna, bardzo mi się podobasz. Umówimy się? "


KLIK. USUŃ.

Na takie wiadomości warto nie odpisywać i zawsze kasuje. Nic mądrego nie przeczytam.

Sara mnie zawsze o to karci, że nikomu nawet nie chce dać szansy, tylko uciekam w swój świat.

To chyba normalne co?

Normalne dla osób, które boją się ufać komukolwiek, nie mają ochoty nawet na najmniejsze flirty.

Nie zapomina się z dnia na dzień osób, które w Twoim życiu znaczyły wszystko.

* Messenger * wiadomość od użytkownika Sara


Sara : Jak tam? Ja wróciłam do domu cała mokra! Deszcz mnie dopadł ;/

Ja : Biedna :( Jakie plany na jutro?

Sara : W sumie nie mam żadnych, a co proponujesz?

Ja : Jutro mam nagranie jakiegoś programu w Warszawie, może chcesz jechać ze mną? Nie mówiłam Ci wcześniej jak wpadłaś, bo sama nie wiedziałam czy pojadę czy nie.. nocleg w hotelu, wracamy w poniedziałek rano.

Sara : oo pewnie! Nie ma problemu! O której jutro wyjazd i czym? :))

Ja : Pociąg o 14:25. Wpadaj do mnie o 13:00 :)

Has llegado al final de las partes publicadas.

⏰ Última actualización: Jul 08, 2017 ⏰

¡Añade esta historia a tu biblioteca para recibir notificaciones sobre nuevas partes!

Love of destinyDonde viven las historias. Descúbrelo ahora