Jak tylko otworzyły się drzwi i grupa studentów wyszła z egzaminu, Harry był na nogach i kierował się w stronę przyjaciół. Naprzeciw wyszli mu Ron, Hermiona i reszta Buntu z troską wypisaną na twarzach.
- Wszystko w porządku, Harry? - zapytała Hermiona. - Poszedłeś do pielęgniarki?
- Co się stało? - zapytał Ron.
- Jest już okej i tak, poszedłem – odpowiedział Harry. - Miałem wizję. Voldemort ma Wąchacza.
- Jesteś pewien? - zapytała Hermiona.
- To niemożliwe – zaprotestował Ron. - On jest przecież w zamku, widzieliśmy go dzisiaj rano.
Harry pokręcił głową.
- Został wysłany na misję i jestem pewien, że go wtedy złapali.
- Snape nic nie powiedział – powiedział Draco. - Zapytałem go, ale on tylko na mnie spojrzał i powiedział, że nie ma nic wspólnego z tym kundlem.
- Syriusz nie jest kundlem – powiedział Harry.
- Mimo wszystko, jeśli Syriusz został wysłany na misję, Snape nie ma jak sprawdzić, czy on żyje – powiedziała Hermiona.
- Masz rację – odparł Harry. - Ale co my teraz zrobimy?
- Po pierwsze znajdziemy miejsce, żeby móc to przedyskutować w prywatności – powiedziała Hermiona, obrzucając spojrzeniem piątoklasistów, którzy jeszcze byli na korytarzu. - A potem opowiesz wszystko od początku.
- Gdzie powinniśmy pójść? - zapytał Harry.
- Na zewnątrz, ale nie koło jeziora – zdecydowała Hermiona. - Musimy mieć możliwość sprawdzenia, czy Syriusz już wrócił, a nie możemy tego zrobić z wewnątrz zamku.
- Powinien być już z powrotem – dodał Draco.
- Chodźmy – powiedziała Hermiona. Poprowadziła ich na zewnątrz i wybrała miejsce na tyle blisko, żeby można było zobaczyć Syriusza, ale na tyle daleko, żeby nikt ich nie podsłuchał.
- A teraz gadaj, Potter – rozkazał Draco, gdy tylko wszyscy się rozsiedli.
- Dobra. - Harry pokiwał głową. - Więc, na egzaminie, tak jakby poczułem się strasznie zmęczony i zasnąłem.
- Harry – wykrztusiła Hermiona.
- Hermiono, później – wymamrotał do niej Ron.
- W porządku – obruszyła się Hermiona.
- Zacząłem śnić o wojnach goblinów, którzy walczyli w departamencie tajemnic za pomocą gumowych kaczek. Uciekłem zanim zaczęli używać ciast z batatów jako amunicji.
- Dzięki bogu – wymamrotał Draco, przewracając oczami.
- Na wszystkich regałach były szklane kule. Może Voldemort jest fanem wróżbiarstwa? - powiedział Harry. - W każdym razie, Syriusz tam był torturowany przez Voldemorta, więc musimy go uratować.
- Jesteś pewien, że to nie był tylko sen? - zapytała Hermiona.
- Tak, to się zdarzyło naprawdę – powiedział Harry, pocierając swój łokieć. - Nawet gumowe kaczki.
- Um, jestem pewien, że to się stało, gdy spadłeś z krzesła – zauważył Ron.
- No cóż, a boli jakby to było przez gumowe kaczki – powiedział Harry.
- Jak wyglądał Syriusz? - zapytała Hermiona. - Nie wyobrażam sobie, żeby on dał się złapać byle komu.
- Ale mówimy tu o Voldemorcie – powiedział Harry i zamilkł na chwilę. - Dziwne, nie miał na plecach ciemnoróżowej strugi, którą miał rano.
YOU ARE READING
Harry Potter - Bunt
FanfictionCo się dzieje, gdy Dumbledore zmuszony jest do ucieczki? Harry postanawia wszcząć Bunt. Cel: doprowadzić Umbridge i Snape'a do szaleństwa. Sposób: sam udając niepoczytalność i wciągając w to.innych. Ten Fanfict nie jest mój ale pomyślałam, że warto...