Hidan
Właśnie siedziałąs przed barem pijac wodke i wpatrywalas sie tepo w striptizerow z kraju ziemi ktorzy wywijali swoimi konczynami na wszystkie strony.. Sama nie wiedzialas dlaczego udaloas sie w to miejsce - klub niocny u zdziha. Mierzylas wzrokiem kazdego po kolei porownujac ich rodzajhe tanca ktore prezentowali. w pewnym momencie miedzy klientami baru wywiazala sie sprzeczka. siwowlosy mezczyzna z absem na wierzchu, stal na stolku drac sie nba szefiostwi baru.
- KURWA CO TO DO CHUJA "PANA ZA KLUB NOCNT\?- wydzieral mkorde- ONI NIE WIEDZA JAK POPRAWNIE WYKONYWAC RUCHY GODOWE PANCERNIKA!
PO tych slowach gosciu zdarl z siebie swoje ubrania, wraz z resztka godnosci, i wskoczyl na parkiet i zaczał machać na wszystkie sttrony swoją nogą ukazując przy tym jak poprawnie interpretować balet z jeziora łabedziego. Po dluzszym czasie wpelz na twoj stolik i zaczal wykonywac dziwne ruchy przez co ciagle obrywalas w twarz jego rekami.
- no witaj marlena jeses z poznania ? nbo jewdzie od ciebie kozami- poruszyl sugestywnie brwiami po czym uklęlnął przez tą ba ukazując ci swoje kolana.
przy stokiu opok siedziak mezczyzna w identycznym palszczu jaki zrzuciul z ciebie delikwent na twoim biurku, ktory w tym momenvcjei szczelal z luku celujac w odnyty striptizerow. wyminaelas fioloetowookiegi z pokerdfajsem na dupie po czym przsiadlas sie do arabskiego przybysza w plaszczu w chmurki.
- sziema jestem gienuika- zgadalas po czymn wzielas luk siedzxzacyt nba ziemi sczelilas prosto w tylek jednego z tancezt. kosciu az krzyknal alre nie wiadomo czy z podu bolu czy czegos innego. w koncyu to gejowski k.ub.
- masz cela.- odparl szejk patrzac na okres wyplywaja=cy z gutelkki wina. - Moje imie to Alahalkabarahahahha no kakuzu, a ty?
- Nazwywam sie Maryla Rodowicz, pochodze z kieleckiegom, codziennie jaDAM schabowe u mamy. - odparłas potrząsaj,ąc hjego dlo9nią.
itachi \
wlasnieb siedzialas w poczekalni u okulisty i wyczekiwalas na wizyte kontrolna. kolejka byla nie mala wiec godzine zajmie ci samo czekanie. na nieszczescie twoj telefon sie rozladowal a ty nie mialas w nawyku zabierac ze soba przydatnych reczy wiec ladowarki rzecz jasna nie wzielas. zaczelas gapic sie na ludzi wokol. twoja uwage przykul chlopiec srajacy w kat korytrarza. Wytrzeszczylas oczy na te deprawującam zyciowo sytuacje, ktora po krótkiej chwili zostałła przerwana przez nadbiegającego ku dziecku nastollatka.
- SASUKE, NIE. - Panikował, czarnowłosy próbując złapac dzieciaka. ten jhednak naciągnal sopo/dnie na dupoe i spierdolil z poczekalnien zostawiajac w koncie brazowy slad. Przybyły krzyknął przerazony i ruszył za nim, lecz za chwile wyjebal sie na ziemie, uderzauj,ac o przezroczyste (ale czarne) drzwi wyjscio9we.
- komus tu potrzebny okulista... - mruknelas do siebie wracaujac do9 mysli o nudeskach hiruzena.
