Nic dziś sie nie działo oprucz faktu że od 2:50 jechałem do Sopotu. I że jestem w rozwalającej kwaterze pod karzdym wzglendem. I że przez 5 min. walczyłem z prysznicem żeby sie dowiedzieć że źle wybuchlem grzejnik. I że krople wody wypowiedzuały mi wojne atakując z pozycji parawanu prysznicowego niszcząc mi okczy. I że widziałem piękbe lampiony ba molo. I że zaksztusiłem sie piachem z bluzki. A że ten rozdział jest stttrasznie nudny to macie fotki z kwatery.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.