Dzień trzeci

38 6 20
                                    

Przed siódmą rano już można było usłyszeć rozmowy dziewczyn wydobywające się z pokoi. Po chwili drzwi jednego z pokoi się otworzyły i wyszły przez nie dwie dziewczyny - Mibsi Mip i Alice Clare. Dziewczyny zapukały do pokoju naprzeciwko i prawie natychmiast Liliam Starmoon im otworzyła. W środku były już Sophie Oktani, Keily Antback, Catherine McKinnon, Annabeth McGreen oraz oczywiście Liliam.
-Jak myślicie, co dzisiaj będzie?-zapytała Mibsi.
-Nie wiem, może teren?-odpowiedziała Catherine.
-Cat, gdzie ty wieczorem widziałaś tego stracha na wróble? Nic tam nie ma!-na słowa Annabeth wszystkie poza Cat wybuchły śmiechem.
-Ale on tam był!-krzyknęła zdenerwowana McKinnon.
-Dziewczyny, śniadanie!-zawołała Charlotte Fleming, instruktorka.
-Chodźmy-westchnęła Sophie. Na śniadanie były naleśniki. Po posiłku dziewczęta się przebrały i poszły do stajni. Wyczyściły i osiodłały konie po czym do stajni weszła instruktorka, żeby sprawdzić, czy są gotowe. O dziwo, gotowy Baron był przywiązany obok pastwiska.
-Zdejmijcie siodła. Jedziemy w teren!-oznajmiła Lottie. Dziewczęta bardzo się ucieszyły, lecz krzykami spłoszyły Hermana i Catherine musiała go przez około pół godziny uspokajać. Po dziesiątej wyjechały ze stajni. Skierowały się w stronę plaży.

🌺W komentarzu piszemy ciąg dalszy🌺

Wirtualny obóz jeździecki [ts3] ||ZAPISY ZAMKNIĘTE||Where stories live. Discover now