Aksamitka

1K 117 21
                                    

21 sierpnia 2015r.

Cześć Yoongi, to znowu ja.

Mam nadzieję, że zostawiłeś ostatni podarunek w jakimś bezpiecznym miejscu. Myślałam, że mnie przyłapiesz, kiedy podrzucałam ci list pod twoje drzwi haha. Wiem, że myślisz sobie, że jestem twoją stalkerką, ale to nie prawda. Już wcześniej przyprowadzałeś mnie do twojego mieszkania.

Ah zapomniałabym dodać

Wczoraj dostałeś pierwszy list pod twoje drzwi

Dzisiaj, ten list jest ostatnim, który ujrzysz pod nimi.

Zawrę w tekście małą wskazówkę dotyczącą tego, gdzie może być następna część układanki. Powodzenia!

Zacznę może od naszego poznania, bo to było dosyć szokujące wspomnienie.

Wakacje. Miałam wtedy czternaście lat, a ty szesnaście. Oczywiście nie znaliśmy się najlepiej, mimo że chodziliśmy do tego samego gimnazjum.

Wracając

Szłam wtedy alejką, na której była moja ulubiona kwiaciarnia. Ludzie tam bardzo dobrze mnie znali, bo często przychodziłam po nawozy i żeby kupić jakiś ładny kwiatek dla mojej mamy. Niegdyś też tam dorabiałam, żeby kupić sobie trochę nowych rzeczy, jak każdy nastolatek.

W ten dzień, w którym się poznaliśmy, było bardzo gorąco. Środek lata, to nie jest najlepsza pora na wychodzenie z domu hah.

Szłam wtedy do kwiaciarni kupić coś do mojego pokoju. 

Widziałam cię, gdy szedłeś z naprzeciwka razem z kolegami. Prawdopodobnie wracałeś z boiska, bo widziałam piłkę do koszykówki, którą trzymałeś w dłoniach. Chyba tylko głupi by się nie domyślił.

Kiedy wychodziłam ze sklepu, niespodziewanie uderzyłeś w moją roślinkę, a ta upadła i się rozbiła. 

Chciałam wtedy na ciebie nakrzyczeć, ale nie byłam w stanie wydusić żadnego słowa, bo to się stało tak szybko, że aż sama byłam zaskoczona.

Od razu do mnie podbiegłeś podczas, gdy twoi koledzy byli zajęci śmianiem się z całej sytuacji. Zapytałeś się mnie czy wszystko w porządku i czy nic mi się nie stało. Byłeś dojrzały jak na szesnastoletniego dzieciaka. 

Przeprosiłeś mnie i sprzątnąłeś cały bałagan. Rozeszliśmy się w ciszy.

Następnego dnia w szkole, gdy mięliśmy przerwę na lunch, odszukałeś mnie i dałeś mi tego samego kwiatka, którego przypadkowo rozbiłeś poprzedniego dnia. Zarumieniłam się, bo to było miłe zwłaszcza, że to ty mi go dałeś.

Od tamtej pory byliśmy przyjaciółmi. Nasze przypadkowe spotkanie, wcale nie było przypadkowe.

To był nasz początek.

Dzisiaj do listu dołączam aksamitkę - bliskość i przeznaczenie.



✔ Remember Me || Min Yoongi ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz