Sherlock Preferencje

Pytanie do Sherlocka i jego ziomków #2

Od Lukin1234 

Jim

Hej Jim! Jak ci się żyło jak byłeś jakby "martwy"?

Nieźle. Trochę mi się nudziło, bo nie bawiłem się z Dziewicą, ale moje córki nieźle dały mi w kość. Ktoś zna jakieś fajne zajęcia dla nastolatek, oprócz strzelania, wysadzania, mordowania i innych? Westwoody mi zniszczyły...

Jak tam Moran?

Świetnie. Akurat szykuje dla mnie kilka moich zabawek. Swoje również. Pozdrowię go od ciebie.

Zostawiłbyś dla mnie broń?

Zależy czy ty dla mnie kasę. 

Jesteś za za Sheriarty czy Jimlock?

To jedno i to samo. Nie jestem tak głupi jak te wszystkie fangirls. Ale lepsza nazwa to Sheriarty.

Sherlock

Cześć Sherlock! Jak twoja czaszka?

Hej... Lukin. O dziwo się jakoś trzyma po ostatnim wybuchu na Baker. Kazałem Eurus ją składać. Trochę jej to zajęło, ale znów straszy moich klientów.

Molly

Molly? Chodzisz nadal z jakimś psychopatą?

Nie chodzę z. Chodzę za. Sherlockiem. Od kilku lat.

John

John! Czy ty lubisz jeże?

Em... nie mam nic do tych zwierząt. W sumie są spoko. Jeden raz Sherlocka kolcami pokuł przy jednej ze spraw.

Od Mary_Pines

Sherlock

Który ship bardziej ci się podoba? (Johnlock/ Adlock/ Sheriarty)

Następne pytanie proszę.

Czy mogę shipować Ciebie z Tonym Starkiem?

Nikt nie może mnie z nikim shippować bo to moje życie i nie życzę sobie wtrącania się do niego. Jeszcze psychofanów mi brakuję.

Ile ty w ogóle masz lat?

Wystarczająco, aby posiadać wiedzę, żeby nigdy więcej nie dać się wplątywać w te pytania.

Czy oglądałeś Pirates of Caraiben: Salazar Revenge?

Co za pytanie, oczywiście! Kupiłem sobie nawet kapelusz Jacka Sparrowa! Nie wiem czemu John narzeka, że zapłaciłem z jego karty. Kosztował tylko 50 funtów!

John

Sherlock czy Mary?

Nie rozumiem tego pytania. Kogo bym wybrał? Autorsko Morderczyni, popieram Sherlocka. Nigdy więcej nie będę odpowiadać już na te pytania.

Mycroft

Ty na serio kochasz Gucia?

Gucia? Chodzi o Inspektora Lestrada? Skąd wy bierzecie te pytania? Prawie go nie znam.

Greg

Po co zatrudniłeś Andersona?

To nie ja go zatrudniłem, tylko szef zarządu. Mój przełożony. My ze sobą współpracujemy, nie z mojej decyzji.