Życie zwykłej dziewczyny

5 2 1
                                    


To był pochmurny dzień. Anastazja rzuciła plecak na podłogę a sama wskoczyła na łóżko.Szkoła zabierała z niej ostatnie resztki sił. Miała ochotę zasnąć i nigdy się już nie obudzić. Sam fakt, że dzień wcześniej pokłóciła się z przyjaciółką sprawiał, że była bliska depresji.

- Nic dobrego w życiu mnie już nie spotka- powtarzała to sobie.

Nie miała komu się zwierzyć z jej problemów.Potrzebowała kogoś komu mogłaby się wypłakać w ramię. Problem był taki, że nikt na nią nie zwracał uwagi.

- Czas powrócić do rzeczywistości- powiedziała szybko podskakując by sięgnąć po plecak.

Usiadła z powrotem na łóżku i zaczynała robić lekcje. Już w połowie stwierdziła, że to pierdoli. Wzięła piżamę, która leżała na ziemi i pobiegła do łazienki. Nie było niczego, czego by tak pragnęła jak kąpieli w tej chwili. Położyła się w wannie. Zaczęła rozmyślać nad swoim życiem. Standard. Robiła to codziennie. Sprawiało to, że jeszcze bardziej nienawidziła samą siebie. Wszystkie błędy jakie popełniła w swoim życiu pokazywały jej się przed oczami. Chciała wrócić do tych dobrych wspomnień, ale czy takie były ? W jej życiu był tylko jeden mężczyzna. To było jedyne miłe wspomnienie. Matthew.Chłopak o brązowych oczach i kasztanowych, kręconych włosach. Anastazja oszalała na ich punkcie. Ich związek trwał 2 lata. Myślała, że będzie z nim do końca życia lecz los chciał inaczej. On pokochał inną. Matt okazał się być dupkiem.Spod jej powieki wyłoniła się łza. Może jednak to nie było takie dobre wspomnienie. Nagle usłyszała głośne dobijanie się do łazienki. Oczywiście była to jej siostra. Starsza o tylko 2 lata a zachowująca się jakby była jej matką.

- Wyłaź z tej łazienki, muszę się uszykować!- usłyszała krzyczenie siostry.

-Już wychodzę!

Anastazja zerwała się z wanny wylewając przy tym dużo wody.

-Jezu nawet chwili spokoju nie mam przez nią. Ja tu nie wytrzymam- mruczała pod nosem Anastazja, wycierając przy tym podłogę.

Wyszła posyłając siostrze morderczy wzrok. Było to typowe zachowanie u niej. Weszła do pokoju wyrzucając wszystkie zeszyty na podłogę, rzuciła się pod kołdrę i od razu zapadła w sen.

  

A więc to jest mini wstęp do mojej opowieści, która mam nadzieje okaże się być dobrą, ciekawą historią. Ehh marzenia. 

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Oct 07, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

To tylko senWhere stories live. Discover now