Rozdział 3

7.4K 331 55
                                    

* Perspektywa Lokiego *

Właśnie wracam z Thorem ze sklepu. Tak, pogodziłem się z moim bratem, a nawet należę do Avengers. Trudno było im mnie zaakceptować, ale się udało. Wracając. Wchodzimy do windy. Ale mnie bolą nogi. Co się dziwić? Ten żarłok przeszedłby po wszystkich sklepach i wykupił całe jedzenie.
- Jak myślisz co robili, gdy nas nie było? - zagadał do mnie.
- Zapewne leżeli i się nudzili. - O
odpowiedziałem krótko.
Wychodzimy z windy i widzimy ( łagodnie mówiąc) rozpierdziel. Tony, Steve i Natasha walczą z jakąś zamaskowaną postacią. To znaczy Wdowa i Kapitan leżą na podłodze. Nagle Stark strzela w tajemniczą osobę, ale wokół niej powstaje czarna tarcza zrobiona z ............. piasku?
Biegnę po pistolet z strzałkami nasennymi. Naładowywuję i strzelam w postać. Trafiłem w szyję. Podbiegłem do tej osoby i łapię ją przed upadkiem.
- Kto to taki? - pyta Thor.
- Ktoś kto chciał nas widocznie zabić.- odpowiada mu Blaszak (czyt. Tony).
- Musiała mieć w tym jakiś cel. - odpałem.
- Narazie wtrącimy ją do celi, a jak się wybudzi zabierzemy na przesłuchanie. - wszyscy się zgodziliśmy z Stevem. Idziemy na piętro z celami. Tony otwiera jedną z niech, a ja kładę ją w środku. Ściągam z niej kaptur i zabieram całą broń. Młoda kobieta z bladą cerą, białymi włosami oraz z tego co zauważyłem ma złote oczy. Pierwszy raz widzę, żeby ktoś takie miał. Miała również długą bliznę na prawym policzku. Wychodzę i przystaje przed szkłem.
- Mam nadzieję, że pójdzie gładko z jej przesłuchaniem. Nie mam ochoty się z nią urzerać. - powiedziała Natasha.
- Jarvis powiedz kiedy się wybudzi.
- Dobrze panie Stark. - wychodzimy z pomieszczenia i kierujemy się do salonu.
- Gdzie jest reszta? - spytałem.
- Banner w laboratorium, Wanda i Vision w pokoju, Sam na mieście, a Clint u rodziny.
- Aha.
- Może pooglądamy jakiś film, do tego czasu aż się nie wybudzi? - zaproponowała puszka po pomidorach (Tony).
- To bardzo dobry pomysł. - Thor mówiąc to skierował się do kuchni zapewne po jakieś jedzenie.
- To co oglądamy jako pierwsze?
- "Obecność"?
- Może być. - odparłem, a wszyscy zgodnie pokiwali głową na "tak".

~~ 4 godziny później ~~

Właśnie oglądamy drugą część, gdy słyszymę głos Jarvisa.
- Panie Stark więzień się obudził.
- Czas przesłuchać niegrzeczną dziewczynkę. - Stark klaszcze w dłonie i je pociera. Wychodzimy z salonu. Idziemy do "lochów". Gdy jesteśmy w pomieszczeniu widzę dziewczynę skuloną pod ścianą.
- Witam piękną panią! - krzyczy Stark entuzjastycznie.
CDN

Pani Snów || Loki Laufeyson Where stories live. Discover now