Preferencje to I tvd

Elijah-short story

Razem postanowiliście pójść do kina na horror. Weszliście do sali razem z popcornem i usiedliście na samej górze, by mieć najlepszy widok. Obok was siedziało jeszcze kilka osób, ale wy widzieliście tylko siebie. Elijah na tą okazję ubrał najlepszy garnitur jaki miał. Za nim zaczął się film całowaliście się. Nie mogłaś się powstrzymać i w ostateczności zjadłaś cały popcorn za nim zaczął się seans i musieliście iść i kupić drugi. Na reklamach szatyn cały czas gadał, a ty nie mogłaś przestać śmiać się z tego faktu, że nie umie wytrzymać bez rozmowy z tobą:

- Elijah, nie jesteśmy tutaj sami.

- ja widzę tu tylko ciebie- uśmiechnął się i pocałował cię w policzek, a ty zrobiłaś głupkowatą minę i usiadłaś wygodnie, bo właśnie zaczął się film. Założyliście okulary i oglądaliście.

Na początku akcja była normalna. Nic takiego się nie działo. Rodzina i nowy dom jak w połowie horrorów. Jednak nagle wyskoczyła jakaś postać. Był to duch. Wzdrygnęłaś się i wystraszona zaczęłaś przytrzymywać się fotela rękami. Zobaczył, że się boisz i złapał cię za zmarzniętą rękę i zaczął ją muskać swoimi palcami. Co jakiś czas ściskałaś ją co raz mocniej, a on cię uspokajał. Po dwóch godzinach wyszliście z kina i szliście w kierunku domu:

- gdybym wiedział, że tak się będziesz bać kupiłbym bilet na jakąś komedię- próbował jakoś cię rozweselić, bo trochę przestraszyłaś się tego filmu.

- haha, jasne. Elijah i komedia? Myślałam, że jesteś takim poważnym ważniakiem- oboje się zaśmialiście.

- kiedy powstawały pierwsze kina, często chodziłem na komedie.

- hmm...spokojnie, kiedyś pójdziemy- uśmiechnęłaś się do niego i złapałaś za rękę.

Wracając do domu stwierdziliście, że przydałby wam się jakiś alkohol i w ostateczności poszliście jeszcze na imprezę. Tańczyliście do rana. Ty weszłaś nawet na stół. Kilka osób cię podrywało, ale Elijah nie zwracał na to uwagi. Spokojnie cię obserwował, opierając się o murek i nie mogąc powstrzymać się od śmiechu, zaczął na ciebie gwizdać. Po powrocie do domu, oboje zasnęliście przytuleni do siebie... <3

Tym razem Elijah. Kto następny? 💖