9.

992 48 6
                                    

Była w parze z Matteo. Osobiście nie miała nic przeciwko temu, ale jeśli on będzie miał coś przeciwko? Sędziowie odejmą im punkty, jeśli nie będzie między nimi chemii.

- Wygląda na to, że będziemy partnerami - powiedział Matteo.

- Chyba tak - odparła Luna. Nie wiedziała co zrobić, a niezręczna cisza ją dobijała.

- Jak myślisz, jaki rodzaj choreografii zaprezentujemy? - spytał chłopak.

- Nie mam pojęcia, ale teraz skoro jesteśmy partnerami, chcesz pojeździć? - odezwała się.

- Nie wiem, Luna. - Westchnął Balsano, drapiąc się po karku.

- No dalej, nie niszcz zabawy - zawołała i pociągnęła go na tor.

Matteo z całych sił starał się nie śmiać z uroczej dziewczyny stojącej przed nim, ale zauważył, że kąciki jego ust mimowolnie zaczęły drżeć.

Skończyli swój niezbyt łatwy pokaz i stanęli bardzo blisko siebie. Wciąż patrzyli sobie w oczy, kiedy usłyszeli dźwięk aparatu i oklaski. Szybko odskoczyli od siebie, by nie być tak blisko.

- To było niesamowite! - wykrzyknęła podekscytowana Tamara. - To był świetny pomysł, żeby połączyć was w parę.

- Ale Tamara, oni nawet ze sobą nie rozmawiają! - krzyknęła Ambar.

Była dobrana z Simonem. Gaston i Nina też byli partnerami.

- Nie karm mnie kłamstwami, Ambar. Widziałam na własne oczy co się tu wydarzyło - powiedziała miło Tamara, ale z taką determinacją, by blondynka nie powiedziała już nic więcej.

Wzrok Luny powędrował na resztę. Nina uśmiechnęła się do niej, a Gaston był rozpromieniony. Zobaczyła jak Ambar gromi ją wzrokiem i Simona wyglądającego jakby zaraz miał pobić Matteo.

- A więc, w tym roku na konkursie będziemy mieć duet i myślałam, żeby wziąć do tego Matteo i Lunę. Jeśli nie macie nic przeciwko - wytłumaczyła.

- Okej - odparła Luna, a Matteo przytaknął.

- Świetnie, możecie zacząć myśleć o choreografii, a my zaczniemy z częścią grupową - poinstruowała brunetka.

- Mamy stworzyć własną choreografię? - zapytała Valente.

- Tak, ale ja muszę ją zatwierdzić lub coś zmienić - oznajmiła Tamara i odwróciła się do reszty uczniów, by Luna z Matteo odeszli na stronę.

- Jakiej piosenki użyjemy? - spytała brunetka.

- Może Que Mas Da? - zaproponował Matteo, a Luna nie miała nic przeciwko, bo kochała tę piosenkę.

- Jasne - odpowiedziała i podjechała do Tamary, by ją zatwierdziła.

- Jak idzie? - zapytała kobieta, kiedy Matteo i Luna ją zaczepili.

- Dobrze, właśnie wybraliśmy piosenkę - odparł chłopak.

- Wybraliśmy Kogo to obchodzi? - oznajmiła Luna.

- To naprawdę wolna piosenka. Myślicie, że dacie radę? - spytała Tamara.

- Chyba masz rację. Może Alas? - zaproponował Matteo.

- Nie mam nic przeciwko. Jaka jest piosenka grupowa?

- Zawsze razem - powiedziała kobieta zanim odjechała do reszty.

- Chyba powinniśmy zacząć tworzyć choreografię - odezwała się Luna i zaczęła odjeżdżać, na chwilę zostawiając Matteo w tyle.

Matteo był w swoim domu, myśląc o tym, co się wydarzyło. Został dobrany w parę z Luną. Ze wszystkich osób w drużynie miał jeździć właśnie z Luną.

Gdyby nie Luna, nie musiałby występować właśnie z nią. Gdyby nie Luna, prawdopodobnie byłby dla niej niemiły za każdym razem, gdy by ją zobaczył. Gdyby nie Luna pewnie wciąż by grał - łamał serca dziewczyn tak szybko jak Luna wpada na ludzi.

Kilka godzin później uświadomił sobie, że jego telefon wibruje, ponieważ dostał nowe powiadomienie - Gaston opublikował nowe zdjęcie.

Kilka godzin później uświadomił sobie, że jego telefon wibruje, ponieważ dostał nowe powiadomienie - Gaston opublikował nowe zdjęcie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Polubiono przez NinaSimonetti, LunaValente i 1325 innych.

GastonPerida: Czy to tylko ja, czy MatteoBalsano patrzy na usta LunaValente?

Username: Ogarnij się facet, dopiero ją poznałeś MatteoBalsano

NinaSimonetti: Uspokójcie się gołąbeczki LunaValente MatteoBalsano

- Przepraszam pana - odezwał się kierowca, wchodząc.

- Chyba wiele razy mówiłem ci, żebyś nazywał mnie Matteo. - Chłopak zachichotał.

- Gdzie ten śmiech, który słyszałem, gdy ta dziewczyna była tutaj? - spytał, a uśmiech Balsano zblaknął. - Oh, przepraszam.

- Nie. Wiesz, Ambar pokazała mi filmik, na którym Luna powiedziała, że jestem idiotą - odparł Matteo. Był otwarty dla swojego kierowcy, gdyż był dla niego jak ojciec, którego zawsze chciał mieć.

- Wybacz, ale nie wiem czy to prawda. To może być spisek Ambar - zaczął.

- To możliwe - przyznał Balsano, ale nie marnował na to myśli.

Luna też widziała zdjęcie Gastona i nie mogła przestać się na nie patrzeć. Czy Matteo naprawdę patrzył na jej usta?

- Cześć kochanie, na co patrzysz? - Mama Luny weszła do jej pokoju.

- Na zdjęcie, które dodał Gaston - odpowiedziała brunetka.

- Ooh, pokaż mi - zawołała jej mama jak dziecko.

Luna przez sekundę o tym myślała. Czy naprawdę chciała pokazać to zdjęcie swojej mamie?

- Dobra, ale tylko dlatego, że nie mogę stwierdzić czy Matteo patrzy na moje usta - powiedziała Valente.

- Co?! - Monica wyrwała telefon z dłoni córki i spojrzała na zdjęcie. - Luna, to takie oczywiste, że patrzy na twoje usta. Ale nigdy nie widziałam w niczyich oczach tyle miłości ile w jego.

SOCIAL MEDIA LOVE ━ LUTTEOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz