2

2.1K 172 128
                                    

Kot: Ty blondyna, co wy zaczeliście cpać?

Tande: O nas ci chodzi?

Kot: A o kogo deblilu może mi innego chodzić.

Tande: Zamknij mordę.

Wellinger: A wam co już odpierdala?

Kot: Nie twoja sprawa Szwabie.

Stoch: Maciej ogarnij dupe. Nie ich wina, że ci dupy nie chciała dać dziewczyna, bo nie wygraliśmy.

Kot: Jak to nie ich. Oni nam podpierdoli paprykę albo zaczęli coś jarać. Pewnie Laniskowi coś zajebali.

Domen: Czego już chcecie od mojego przyjaciela. Zioło jakieś ma wam załatwić?

Peter: Bachorze ty lepiej wracaj do uczenia się, bo znowu cię na korki będzie trzeba zapisywać.

Domen: A ty lepiej się zamji swoimi skokami coś ci ostatnio nie wychodzi.

Stoch: Ty bachor zamknij ryj.

Freitag: Proch is real.

Peter: Gówno is real.

Stoch: Peter, a co z naszą ostatnią nocą?

Wellinger: Jaką ostatnią nocą? Ja nic nie wiem? Czyżby szykowała się drama time.

Eisenbichler: Skoro drama ma być, to ja przychodzę.

Peter: To tylko jedna noc Kamilu.

Stoch: Ona w moim życiu wiele zmieniła. Nie możesz mnie teraz porzucić.

Peter: Mogę. Ja wszystko mogę. Zresztą nic ci nie obiecywałem.

Stoch: Myślałem, że znaczę coś dla ciebie, a jednak nie....

Peter: Dla mnie liczy się tylko dobra zabawa. Nic więcej, to była tylko jedno razowa przygoda.

Stoch: Tylko dla ciebie nic nie znaczyła.

Eisenbichler: Kamil nie przejmuj się tym kurwiszonem. Ja Cię chętnie przyjmę. Posiedzimy sobie przy kominku. Ja w nim ogień rozpalę. Napijemy się.

Stoch: Ty to spierdalaj ode mnie. Nie zadaje się z takimi zjebami.

Kot: Masz rację. Z Niemcami się nie zadajemy. Chodź idziemy się nachlać. Dawid i Piotrek już wszystko uszykowali.

Forfang: Możemy do was wpaść?

Kot: Im więcej tym lepiej.

Stoch: Może ktoś wie gdzie są Austriacy?

Wellinger: No na tej grupie jej nie ma, jak widać.

Maciej Kot dodał/dodała użytkownika Stefan Kraft i Micheal Hayboeck.

Kot: Już są.

Hayboeck: Czyżby kolejna spierdolona grupa?

Leyhe: Każda nasza grupa jest spierdolona. Do tego trzeba się przyzwyczaić.

Żyła: To kto w końcu przychodzi do nas na chlanie, bo nie wiem ile załatwić tej wódeczki.

Kraft: Ja bym mógł przyjść z Michim, ale ja pewnie pić nie będę. Jutro jest konkurs i chce być w stanie skakać.

Tande: Nie rób z siebie takiej cioty Kraft. Każdy wie, że przed ostanim konkursem tak się najebałeś, że spałeś w krzakach.

Kraft: Może i spałem. Ja się chociaż nie obrzygałem, jak wracałem do pokoju.

Kubacki: Ej wy się mnie nie czepijajcie, to było tylko raz.

Stoch: O jeden raz za dużo. Musisz mniej chlać Dawidzie. Za bardzo lecisz na konkursach i nie tylko ,na prawą stronę. Za niedługo się zacznie ktoś domyślać, że coś może się z tobą dziać.

Kubacki: Nie moja wina, że mnie tak na nią ciągnie.

Wellinger: Jego tak ciągnie na prawą stronę, jak Stephana do mnie.

Leyhe: Ty chuju, czy ktoś powiedział, że mnie ciągnie do ciebie.

Wellinger: Nikt mi tego nie mówił. Ja to wiem.

Layhe: Tak jak wiedziałeś, że ruchasz 15-latkę.

Wellinger: Utkaj się tam dziwko uliczna.

Żyła: Spokój ludzie. Zapraszam was wszystkich na wódeczkę.

_______________

Drugi rozdział dość szybko, ale co ja poradzę. Dobrze mi się pisze.

Mam nadzieję, że skoki oglądacie i kibicujecie naszym.

Skoczne Gejobongo~ Ski Jumping Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt