35✉️

13.5K 430 78
                                    

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️

Darcy

- Hej! Darcy! - usłyszałam wołający mnie głos, gdzieś w tłumie przepychających się uczniów.
Stanęłam przy jakiejś szafce obklejonej naklejkami, dostrzegając biegnącą w moją stronę Lucy.

- Siemka, co tam? - zapytała, przytulając mnie na powitanie.

- A nic ciekawego. - mruknęłam.

- A ja myślę, że jest coś na rzeczy. - powiedziała z błyskiem w oku, wyginając kąciki ust ku górze. Posłałam jej pytające spojrzenie. - Dlaczego mi nic nie powiedziałaś, o dzisiejszym spotkaniu z Harrym? - popchnęła mnie leciutko, udając obrażoną. Ja ją znam. Tak naprawdę jest mega podekscytowana, bo będzie mogła pomóc mi w przygotowaniach do...randki? Nie wiem jak to nazwać.

- A, o to ci chodzi... - wzruszyłam ramionami. - A po co miałam mówić? Nie chce się za bardzo stroić.

To prawda. Chce tam pójść jak najbardziej naturalna, niech polubi mnie taką jaką jestem. Z lekko podkrążonymi oczami, z niedoskonałościami tu i tam, z okularami, gdyż nie wiem czy wiecie, ale mam wadę wzroku. W zwykłych legginsach, czarnej koszulce, za dużej bluzie i brudnych trampkach.

- Ale przygotowałabym cię mentalnie, noo. - wyciągnęła końcówkę. - Poza tym, lampka wina przed spotkaniem dodałaby ci otuchy. - zaczęła niepewnie, przybierając stanowczego tonu pod koniec zdania.

- Ta, może wpaść. - kończąc swoją ekstremalnie męczącą wypowiedź, dostałam wiadomość.

xxharoldxx: hej kicia

babygirl: siemka sunio

xxharoldxx: kiedy ja jestem mężczyzną

babygirl: zastanawiałabym się nad tym

xxharoldxx: możesz się dzisiaj o tym przekonać na własnej skórze

babygirl: jak to

babygirl: to co dzisiaj jest?

xxhaolrdxx: nasze spotkanie

xxharoldxx: zapomniałaś?

babygirl: o shit

babygirl: jezu wybacz, ale umówiłam się już z lucy :(((((

- Co ty pierdolisz?! - wydarła mi się do ucha wyżej wspomniana dziewczyna, przywracając mnie do rzeczywistości. - Popierdoliło cię do reszty?! Jak możesz go wystawić?! - zauważyłam, że większa część uczniów na korytarzu nam się przygląda, więc postanowiłam interweniować. Zakryłam jej ręką buzię i powiedziałam:

- Nie drzyj tak się. - mój opanowany głos jeszcze bardziej ją wkurwił. - Hej! Hej! Spokojnie. Robię sobie z niego żarty, tak? Uwierz, że czekałam na to spotkanie, więc nie mogłabym go ot tak olać. - spojrzałam na nią z podniesionymi do góry brwiami, w zamian otrzymałam tylko niepewną minę. - Uh, zobacz. -zabrałam jej rękę z twarzy i sięgnęłam po telefon, który upadł mi na podłogę pod wpływem szybkiego działania.

xxharoldxx: nie nie nie

xxharodxx: błagam powiedz, że żartujesz

xxharoldxx: nawet do fryzjera poszedłem!

xxharoldxx: i się ogoliłem!

xxharoldxx: na wszelki wypadek wszędzie hyhy

xxharoldxx: halooo

xxharoldxx: odpisz

xxharoldxx: puk

xxharoldxx: puk

xxharoldxx: kto

xxharoldxx: tam

xxharoldxx: harry,

xxharoldxx: harry

xxharoldxx: władca

xxharoldxx: szpary

xxharoldxx: tylko

xxharoldxx: twojej

xxharoldxx: maleńka

xxharoldxx: buahahahaha

xxharoldxx: oj no weź

xxharoldxx: odpisz mi!

xxharoldxx: nie będę zły!

xxharoldxx: obiecuje

babygirl: sory jestem już

xxharoldxx: no darcy...

xxharoldxx: o! DARCY!

xxharoldxx: mówiłem, że nie będę zły

xxharoldxx: więc dotrzymam słowa

xxharoldxx: tylko jak mogłaś zapomnieć?

xxharoldxx: to nasz wielki dzień!

babygirl: żartowałam

babygirl: nie sraj kiślem

babygirl: spotkamy się dzisiaj

babygirl: jeżeli ty nie postanowisz mnie wystawić

xxharoldxx: za żadne skarby

babygirl: super, więc do zobaczenia xx

xxharoldxx: tak

xxharoldxx: do zobaczenia

⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️

już chyba zostaje tylko epilog :/

Sex? Okay. // H. Styles  ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz