Rozdział 1.

1 0 0
                                    

-Halo? Prosze się obudzić, jest godzina 17.00 już wylądowaliśmy-

Zaczęłaś się powoli przebudzać. Ujrzałaś przed swoimi oczami stewardessę.

-Pani [T.I]? Wylądowaliśmy już w Seulu. Proszę wziąć swoje rzeczy i poprowadzę panią w kierunku wyjścia.-

Kiwnęłam tylko głową ponieważ dopiero się obudziłam i bolało mnie gardło. Podniosłam się z miejsca, sięgnęłam po torbę i skierowałam się do wyścia.

Na lotnisku pozostało mi tylko poczekać na mój bagaż w którym miałam rzeczy które powinny starczyć mi do następnego dnia. Na szczęście widzę moją walizkę, super czyli nie będę musiała czekać na nią wieki jak inny ludzie. Pójdę na postój taksówek. 

Wsiadłam do pierwszej lepszej taksówki ponieważ jak najszybciej chciałam zobaczyć swoje nowiutkie mieszkanie w samym centrum Seulu. Całą drogę podziwiałam widok przez okno pojazdu i cieszyłam się jak małe dziecko które dostało lizaka.

Nowe miejsce, nowi znajomi, nowa szkoła, nowe życie, dobrze że RoWoon tu mieszka przynajmniej nie będę sama.

-Dojechaliśmy na miejsce. Życzę miłego wieczoru.- rzucił w moją stronę taksówkarz,

-Napewno będzie.- uśmiechnęłam się szeroko jak zawsze i zatrzasnęłam za sobą drzwi.

Przede mną stał ogromny budynek. Miał około 20 pięter. Złapałam walizkę i postanowiłam odnaleźć moje mieszkanie. Mam numer 132.

-Jak chodzisz?!- krzyknęłam w stronę jakiegoś chłopaka, który we mnie wpadł na schodach

-Sory, nie powinnaś tak iść po całej długości schodów, nie jesteś sama-odwrócił się i poszedł

-Co za idiota!- krzyknęłam to tak głośno żeby usłyszał, mam nadzieję że dotarło to do jego uszu.

Jest, moje pierwsze WŁASNE mieszkanie. Stresuje się, stoję przed jego drzwiami od 5 minut i umieram z podekscytowania.

-Na co się tak gapisz, wyglądasz głupio-

Odwróciłam się i znów zobaczyłam idiotę który mnie popchnął na schodach. Stwierdziłam, że nie będę rozmawiać z takim bezmózgiem i tylko prychnęłam.

Super, mieszka naprzeciwko mnie, przynajmniej nie będzie tu nudno.

Przekręciłam zamek i weszłam do swojego mieszkania, jako że było już przed 19.00 było ciemno i nic nie widziałam. Zapaliłam światło iiii ale ono jest wielkie, wszystko jest w totalnie moim stylu. Zakochałam się w tym miejscu.

Poszłam się rozejrzeć po całym mieszkaniu, wkońcu będę mieszkać tutaj przez najbliższe pare lat, muszę wiedzieć co gdzie się znajduje

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Poszłam się rozejrzeć po całym mieszkaniu, wkońcu będę mieszkać tutaj przez najbliższe pare lat, muszę wiedzieć co gdzie się znajduje.

Mam kuchnie, wielki salon, super piękny pokój i łazienkę z wieeeeeelką wanną w której zmieści się z 5 osób. Stwierdzam, że nie zostaję na pare lat, ja tu zostaję na zawsze, przez okna widać cały Seul, najpiękniejszy widok jaki w życiu widziałam.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 12, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

I'm just living in yours.Where stories live. Discover now