31/1

2.8K 99 8
                                    

Dzień mijał za dniem,  a ja z każdym  dniem coraz lepiej sie już  czuję. Normalnie  chodzę  do szkoły,wszytko wróciło  do normy. Nawet moje relacje z rodzicami są  o niebo lepsze.

Wszystkie  złe  wspomnienia odeszły  w zapomnienie.   Z Kuba  jest mi wspaniale,  wszystkie Chwile  jaki razem spędzamy   to wspaniałe  czas.

Dawid, Adam i Krystian są  coraz częstszymi gośćmi  w moim domu.

SOBOTA RANO

Wstałam  w o dziwo dobrym humorze.  Poruszam się  już  bez kuli.

Leniwie wstałam  z łóżka  wkładając  puchate kapcie na stopy  i idąc  do łazienki.
Stanełam przed lustrem i rozpusciłam koka w którym  spałam.

Szybko przemyłam twarz zimną  wodą   i wykonałam jeszcze typowe poranne czynności.

Wróciłam  do pokoju gdzie przebrałam sie z piżamy  w typowy  jak dla mnie strój.

(Taki jak na zdjęciu)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

(Taki jak na zdjęciu)

Włosy  zostawiłam  rozpuszczone,  nie malowałam sie mocno bo użyłam tylko podkłady, mascary, i matowej szminki w odcieniu brudnego różu.

Zbiegłam po schodach, w salonie siedział  tata z mamą  mają  dziś  wolne i odpoczywają  oglądając  telewizor.

-hejka-powiedziałam  siedając  na fotelu obok.
- jak sie spało?-zapytał  tata  odkładając pilota od  tv na stół
-dobrze- rzekłam  szybko - macie jakieś  plany na dziś?
- posiedzimy troche w domu a ty  kochanie ?- odrzekła  mama pzytulając  sie do taty
- no spotykam się  z Kubą  - odpowiedziałam  wyciągając  telefon i sprawdzając  godzinę-a no właśnie   mam do was  pytanie
-hmmm- wymamrotał tata zainteresowany meczem
-   no bo jest szkolna wycieczka do włoch   mogę  jechać?- zapytałam  cicho rozsiadając   sie na fotelu. Mamy mina nic nie pokazywała tak samo taty
-ile potrzeba pieniędzy?- zapytał tata
- tysiacdwieście- rzekłam  szybko
-dobrze przypomnij później  to wypłace  z bankomatu - odrzekł  nagle wstajac i krzycząc  z powodu gola strzelonego w meczu. W tym samym czasie ktoś  zapukał  do drzwi
- otworze-  powiedziałam  wstajac i podbiegając do drzwi.

W drzwiach stał  Kuba  z bukietem czerwonych  róż.

- wejdź- rzekłam  prosząc  chłopaka  do środka.

- pięknie  wyglądasz  - odrzekł   podając  ki bukiet kwiatków  i całując mnie  przelotnie w usta.

-dziękuję- odpowiedziałam  prosząc  go do salonu-poczekaj tylko wstawię  kwiatki do wazonu.

-mamo tato  Kuba przyjechał- powiedziałam  stawiając  kwiatki na stole. Tata podał  sobie dłoń  z brunetem a mama wyprzytulała go.

-dzień  dobry - mówił  pzytulając  ja do siebie- porywam  pańską córkę 
- miłego  dnia kochani- mówiła  mama z  ogromnym uśmiechem....

Kocham cię idiotko - Part: IWhere stories live. Discover now