-Miłość?- zapytał- nie bądź śmieszna przecież mnie znasz nie umiem kochać ja tylko zaliczam
- A nie zamierzasz tego zmienić ?-zapytałam przekonana że może jednak coś z tego będzie
- na razie dobrze jest jak jest i nie zamierza tego zmieniać - powi...
Dzień mijał za dniem, a ja z każdym dniem coraz lepiej sie już czuję. Normalnie chodzę do szkoły,wszytko wróciło do normy. Nawet moje relacje z rodzicami są o niebo lepsze.
Wszystkie złe wspomnienia odeszły w zapomnienie. Z Kuba jest mi wspaniale, wszystkie Chwile jaki razem spędzamy to wspaniałe czas.
Dawid, Adam i Krystian są coraz częstszymi gośćmi w moim domu.
SOBOTA RANO
Wstałam w o dziwo dobrym humorze. Poruszam się już bez kuli.
Leniwie wstałam z łóżka wkładając puchate kapcie na stopy i idąc do łazienki. Stanełam przed lustrem i rozpusciłam koka w którym spałam.
Szybko przemyłam twarz zimną wodą i wykonałam jeszcze typowe poranne czynności.
Wróciłam do pokoju gdzie przebrałam sie z piżamy w typowy jak dla mnie strój.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
(Taki jak na zdjęciu)
Włosy zostawiłam rozpuszczone, nie malowałam sie mocno bo użyłam tylko podkłady, mascary, i matowej szminki w odcieniu brudnego różu.
Zbiegłam po schodach, w salonie siedział tata z mamą mają dziś wolne i odpoczywają oglądając telewizor.
-hejka-powiedziałam siedając na fotelu obok. - jak sie spało?-zapytał tata odkładając pilota od tv na stół -dobrze- rzekłam szybko - macie jakieś plany na dziś? - posiedzimy troche w domu a ty kochanie ?- odrzekła mama pzytulając sie do taty - no spotykam się z Kubą - odpowiedziałam wyciągając telefon i sprawdzając godzinę-a no właśnie mam do was pytanie -hmmm- wymamrotał tata zainteresowany meczem - no bo jest szkolna wycieczka do włoch mogę jechać?- zapytałam cicho rozsiadając sie na fotelu. Mamy mina nic nie pokazywała tak samo taty -ile potrzeba pieniędzy?- zapytał tata - tysiacdwieście- rzekłam szybko -dobrze przypomnij później to wypłace z bankomatu - odrzekł nagle wstajac i krzycząc z powodu gola strzelonego w meczu. W tym samym czasie ktoś zapukał do drzwi - otworze- powiedziałam wstajac i podbiegając do drzwi.
W drzwiach stał Kuba z bukietem czerwonych róż.
- wejdź- rzekłam prosząc chłopaka do środka.
- pięknie wyglądasz - odrzekł podając ki bukiet kwiatków i całując mnie przelotnie w usta.
-dziękuję- odpowiedziałam prosząc go do salonu-poczekaj tylko wstawię kwiatki do wazonu.
-mamo tato Kuba przyjechał- powiedziałam stawiając kwiatki na stole. Tata podał sobie dłoń z brunetem a mama wyprzytulała go.
-dzień dobry - mówił pzytulając ja do siebie- porywam pańską córkę - miłego dnia kochani- mówiła mama z ogromnym uśmiechem....