Brad's POV
-Heeej-przywitałem się z szatynką po tym, jak otworzyła drzwi-Jak się czujesz? Lepiej?
Alena od jakiegoś tygodnia była przeziębiona. Cały czas źle się czuła, dlatego nie chodziła do szkoły, a ja, będąc cudownym przyjacielem, przynosiłem jej notatki z lekcji. Dzięki temu mogłem spędzić z nią więcej czasu.
-O wiele. Chciałam dzisiaj do was przyjść, ale mama stwierdziła, że lepiej będzie jak zostanę-przewróciła oczami wpuszczając mnie do środka i kierując się do salonu.
-Brakuje mi ciebie, uh, znaczy... Brakuje nam ciebie w szkole. Straszne nudy, wiesz...-nie wierzę w siebie.
Gdzie ja mam głowę?!
Szatynka zaśmiała się, zakrywając twarz włosami.
-Też za wami tęsknię, Brad.
Czy ona się rumieni?
Nieee, to niemożliwe. Musiało mi się przewidzieć.
-Przyniosłem notatki-odezwałem się po chwili ciszy.
-Aaa no tak, chodź-powiedziała prowadząc mnie do swojego pokoju.
-Bardzo bym chciał, ale dzisiaj nie mogę-zatrzymałem się.
-Jak już ty nie możesz zostać to coś musiało się stać...O co chodzi?
-Jesse zachowuje się dość dziwnie i mało co się rusza. Mama miała jechać z nią do weterynarza wcześniej, ale wypadło jej coś w pracy, dlatego muszę się już zbierać. Sorki-uśmiechnąłem się niezręcznie wręczając jej zeszyty.
-No coś ty! Nie przepraszaj, leć szybko i daj potem znać co z nią. Będę czekać!-mówiła pchając mnie na dwór.
-Do później!-pomachałem jej wsiadając do auta.
•
-Dłużej się nie dało?-usłyszałem po otworzeniu drzwi do samochodu.
-Przecież wiesz, że zwykle zostaje u niej. Musiałem coś wymyślić, żeby wyjść.
-I co żeś wymyślił w tej swojej lokowanej główce, kochasiu?
-Powiedziałem, że Jesse jest chora i muszę zawieźć ją d-
-Dobra, skończ-przerwał mi wyjeżdżając z podjazdu mojej przyjaciółki.
***
Witajcie ludzie tak znudzeni, że czytacie ten badziew! Oto jest pierwszy rozdział czegoś co nawet nie wiem czy kiedyś skończę 😂
Już macie przedstawionych głównych bohaterów, którymi są Brad i Alena (jej imię prawdopodobnie ulegnie zmianie, ale idk) oraz pewnego tajemniczego gościa hmm ciekawe kto to 👀
Chociaż jeśli patrzycie na tagi to już raczej wiecie, ale csii ja nic nie mówiłam 🙊
Jak na razie będą takie króciutkie i raczej bezsensowne rozdziały, może później to się zmieni. A i przepraszam za wszelkie błędy, powtórzenia czy cokolwiek. Jest to pierwsza praca, którą piszę sama więc błagam o wybaczenie 🙏🏻
Także do następnego o ile ktoś tu w ogóle będzie 😂✊🏻
~Livvy ♡
![](https://img.wattpad.com/cover/135910852-288-k527510.jpg)