II/II

1.9K 118 26
                                    

Starałem się uspokoić oddech. Nie było to łatwe zważywszy na to, co odczuwałem w tym momencie. Gorący, śliski język profesora zostawił mokry ślad na całej długości mojej szyi.

Czy to na pewno sen? Czasem zdarzało mi się śnić o Snape'ie, jednak nigdy nie było to tak realne.

Czemu ja w ogóle się nad tym zastanawiam? Jest cudownie. Po co miałbym to przerywać?

Już miałem się rozluźnić, aż poczułem jak moje spodnie są powoli zsuwane z moich bioder razem z majtkami. Otworzyłem szeroko oczy i szybko odsunąłem się na skraj łóżka.

- P-profesorze. To nieodpowiednie. - powiedziałem, jąkając się.- Dziwnie się pan zachowuje.

W odpowiedzi usłyszałem perlisty śmiech.

- Jeśli "to" uważa pan za nieodpowiednie, to co będzie później? - spojrzał na mnie przymrużając oczy.

Powoli rozpinał swoją koszulę i mogłem zobaczyć coraz większe obszaru jego jasnej skóry.

- Później?! - pisnąłem, ale jednocześnie podnieciłem się jeszcze bardziej.

Severus ściągnął koszulę i zabrał się za spodnie.

- Dokładnie tak, panie Potter. Mam zamiar wziąć pana na tym łóżku za niecałe pięć minut. Powinien się pan przygotować, a nie siedzieć bezczynnie. - mruknął.

To było nierealne. Co ja w ogóle robię w sypialni Snape'a?

- Po co...? Czemu to wszystko? Dlaczego akurat ja?

Spojrzał na mnie spod ciemnych rzęs.

- Podniecasz mnie. - jego odpowiedź wysłała kolejne fale do mojego krocza. - Sam nie mogę się jeszcze z tym pogodzić. Najpierw zaczęło mi się dobrze z tobą rozmawiać, a później patrzyłem już na ciebie z innej perspektywy. - dopiero wtedy zauważyłem, że zaczął się do mnie zwracać na "ty".

W czasie gdy mówił, rozebrał się do końca i zabrał się za moje ubrania. Byłem zbyt zszokowany żeby jakkolwiek zaprotestować. Chłodnymi opuszkami palców dotykał moją skórę, sprawiając, że cały drżałem.

- Jest pan cholernie seksowny... - szepnął do mojego ucha, a ja nie mogłem powstrzymać głębokiego jęku i wypchnięcia bioder w jego stronę.

Nagle leżeliśmy cali nadzy. Byłem zbyt zaabsorbowany wpatrywaniem się w czarne oczy Mistrza Eliksirów, niż tym co się dzieje wokół.

- Ty też jesteś seksowny... Bardzo. - zarumieniłem się na moje słowa.

- Tak pan uważa? - uśmiechnął się ledwo zauważalnie i chwycił mojego penisa.

To było nagłe. Nikt nigdy mnie tam nie dotykał. Cudny prąd przeszedł przez całe moje ciało. Wpatrywałem się w Severusa, ciężko oddychając.

Zaczął poruszać ręką w górę i w dół, co jakiś czas pocierając wrażliwą główkę. Jęczałem pod nim i wypychałem biodra w górę, prosząc go by przyspieszył. Procesor drugą ręką sięgnął do przestrzeni pod jądrami i delikatnie ją ucisnął. Poczułem, że jeszcze bardziej odczuwam przyjemność z jego ruchów. W końcu przyspieszył.

Nie odrywał ode mnie swojego rozpalonego wzroku pełnego pragnienia. Oblizał usta, których chciałem w tym momencie spróbować.

- Se-everu-usie... Po-ocałuj mnie... - udało mi się wyjęczeć.

Pochylił się nade mną.

- A zasługuje pan na to, panie Potter? - powiedział głosem ociekającym seksem.

Towarzyska Pogawędka ~Snarry~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz