King of the Rainbow.

601 73 46
                                    

Louis szedł ulicą Londynu, która na ogół była pusta. Czasami przechadzały się nią starsze kobiety, korzystając z ciszy, która tam panowała. Jednak od kilku dni w całym Londynie, ba w całej Anglii, panował harmider. Krzyki, wrzaski, piski. Najmniejsze i najciemniejsze ulice miasta zalewały fale ludności z protestującymi tabliczkami. Kobiety i mężczyźni odziani w materiały o kolorowej barwie z domalowanymi tęczami na policzkach, czołach czy dłoniach walczyli o pełną akceptacje w społeczeństwie. Homoseksualiści mieli dość ciągłych obelg ze strony dużej garści społeczeństwa, dość ukrywania się ze swoją orientacją przez strach, który ich oblatywał na myśl o nieakceptacji i obrzydzeniu malowanym na twarzach znajomych czy rodziny. Jednak najbardziej obawiali się wrócenia do domu z siniakami na twarzy czy złamanymi kończynami. Niesprawiedliwy był dla nich fakt, że przez miłość, którą odczuwali do tej samej płci byli wysyłani do psychologów czy do księży. Religijne rodziny brały to za opętanie. Brzmi absurdalnie, ale czasem tak bywało.

Louis nie brał udziału w tym całym proteście. W końcu był słynnym Louisem Tomlinsonem, piosenkarzem i jednocześnie chłopakiem modelki Eleanor Calder. Mimo że chciał się wielokrotnie ujawnić - nie mógł. Modest Tomlinsona wyraźnie zaznaczył, że ujawnienie nie wchodzi w grę. Louis miał już ułożone życie wraz z piękną dziewczyną u swego boku i kilkuletnim synkiem, który był aktualnie pod opieką matki. Szkoda, że dziecko nie było jego, a swojej dziewczyny nawet nie kochał. Eleanor była śliczną i dobrą przyjaciółką, jednak serce chłopaka należało do kogoś innego.

Harry Styles, zauroczył go już w chwili, gdy spotkali się przez przypadek w toalecie. Później ich relacja jakoś się potoczyła. Byli razem w zespole, który znany jest na całym świecie. Spędzali cudowne chwile u swojego boku, będąc przy tym naprawdę szczęśliwym. Fanki zaczęły zauważać chemię między chłopcami i wtedy wszystko zaczęło powoli się psuć. Z roku na rok było coraz gorzej. Sztuczne gesty, sztuczne uśmiechy, udawana miłość. Któregoś dnia Tomlinson dostał wybór od swojego partnera i nie było dnia, by nie myślał jaką głupotę popełnił. Nie chciał sprzeciwiać się modestowi za czasów One Direction i gdy każdy poszedł w swoją stronę również nie miał siły na walki i wykłócanie się z managerami. Louis naprawdę pragnął spędzić resztę życia u boku Harry'ego. Jednak, już nie było na to szans.

Pamiętał ten dzień, jakby to było wczoraj. Louis wiedział, że Harry miał dość ciągłego udawania, że nic ich nie łączy, że są tylko przyjaciółmi, a wybranką serca Louisa była Eleanor. Tomlinson myślał, że jakoś przejdą przez to razem, a później skończą kariery i wyjadą daleko od wszystkich ludzi, którym nie pasował ich związek. Jednak mylił się.

Harry tego pamiętnego wieczoru chodził zestresowany, nieobecny, jakby intensywnie o czymś myślał.

— Hazz, kochanie, co się dzieje? — spytał troskliwym głosem, obejmując swojego chłopaka w pasie.

— Musimy porozmawiać, Louis —  powiedział stanowczo, odtrącając ręce szatyna.

Louis zmarszczył brwi. Zastanawiał się czy popełnił gdzieś błąd, zapomniał o czymś ważnym, jednak nic nie przychodziło mu do głowy. Popatrzył na loczka, który teraz siedział na ich łóżku i bawił się swoimi palcami.

— Więc co się dzieje? — spytał niepewnie, siadając obok. Położył swoją dłoń na jego kolanie. Zawsze tak robił, gdy Harry był zdenerwowany albo czymś się stresował. Podobno ten mały gest działał uspokajająco na chłopaka.

— Mam dość ciągłego ukrywania się, Louis — wyszeptał — Wiem, że związek twój i Eleanor to ustawka, ale jednak wasze wspólne zdjęcia na każdym portalu społecznościowym mnie bolą. Nie chcę już się ukrywać i udawać, że pociągają mnie kobiety, a nas łączy tylko przyjaźń. Chciałbym wyjść z tobą do restauracji czy do kina, chciałbym cię całować i przytulać przy ludziach, iść za rękę do parku bez obawy, że zaraz wszędzie będą nasze zdjęcia, a modest będzie wściekły, gdy się o tym dowie — dokończył. Louis widział, że Harry jest szczery i mówi to co leży mu na sercu. Rozumiał chłopaka, ale on nic na to nie mógł poradzić.

King of the Rainbow || larry ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz