On, Ona i Gang

ROZDZIAŁ 4

AXEL POV

Siedziałem w samochodzie niedaleko ich domu, tak żeby mnie nie zauważyli. Patrzyłem jak dziewczyna, która siedzi mi w głowie od kilku dni żegna się ze swoim bratem, a moim najlepszym kumplem. Miała na sobie legginsy i o dużo za dużą czarną bluzę. Włosy miała rozpuszczone. Zauważyłem, że Scott wsiadł już do samochodu i odjeżdża. Odpaliłem swój i ruszyłem za nim. Oczywiście pojechałem inną drogą, żeby nie podpadło, że byłem u niego pod domem. W międzyczasie zadzwoniłem do chłopaków, że jeden z nich ma jechać pod dom Scotta obserwować jego siostrę. Osobiście uważam to za lekkie przegięcie z jego strony, no ale czego się nie robi dla kumpla. Pod dom naszej „grupy" podjechałem chwile przed Scottem co mnie bardzo ucieszyło. Zamknąłem samochód i poszedłem do gabinetu przeszykować wszystkie potrzebne informacje.

- Hej masz te papiery?

- Tak. Trzymaj.

- Dzięki.

- I jak gotowy? I tak chłopaki już są pod twoim domem.

- Skąd wiedziałeś, że o to spytam?

- Oj Scott, jeśli chodzi o twoją siostrę to jesteś bardzo przewidywalny. Nie wyobrażam sobie gdyby ona umawiała się z jednym z naszych. – spytałem pół żartem starając się wyłapać jego reakcję

- Uciął bym mu jaja. No stary jeszcze pytasz? Przecież wiesz czym się zajmujemy. Moja siostra nie zasłużyła sobie na to by być w ciągłym niebezpieczeństwie. Więc lepiej uważaj, bo jeśli chodzi o moją siostrę to nikomu nie odpuszczę. Nawet tobie.

- Dobra rozumiem. To był tylko taki żart.

- No ja myślę. Na razie stary. Pamiętaj, że masz mi zdawać raport co u mojej siostry zrozumiano.

- Jasne. Na razie Scott. Powodzenia.

Gdy wyszedł opadłem bezwładnie na fotel i przetarłem rękoma twarz. No to wpakowałem się w niezłe gówno. Ja jestem niebezpieczny. A skoro Scott jest moją prawą ręką to pewnie domyślacie się, że on też do miluśńskich nie należy. No chyba, że chodzi o jego siostrę, wtedy jego charakter w stosunku do niej zmienia się o 180 stopni. Jednym słowem mam przejebane. Podszedłem do barku i nalałem sobie do szklanki whisky, po czym wróciłem na swoje poprzednie miejsce. Wyjąłem telefon i zadzwoniłem do chłopaków, aby dowiedzieć się co z Leylą. Okazało się, że niedawno przyszedł do niej jakiś blondyn i do tej pory nie wyszedł. Z tego co zauważyli to oboje siedzą w jednym pokoju. Patrząc na godzinę domyślam się, że ten chuj u niej nocuje. Aż krew mnie na tą myśl zalewa, no ale przecież nie wparuje tam i nie obije mu mordy. Chociaż z każdą kolejną szklanką whisky ta myśl staję się coraz bardziej kusząca.

LEYLA POV

Mój brat już wyjechał, a w domu panuję taka cisza, że nie idzie jej znieść. Siedzę w kuchni i czekam na Maxa, który stwierdził, że zostanie u mnie na kilka dni. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu. Uwielbiam spędzać z nim czas. Postanowiłam przyszykować nam jakieś przekąski, bo znając życie pewnie będziemy oglądali jakiś film. Max przyszedł i przyniósł ze sobą wino. No oczywiście jak wieczór filmowy ma się odbyć bez wina, no przecież dla mojego przyjaciela taka obcja jest absolutnie niemożliwa. Zabraliśmy nasz zestaw filmowi cza do mnie do pokoju po czym walnęliśmy się na łóżko i włączyliśmy pierwszy film.