Todoroki x Deku

371 44 3
                                    

Oczywiście, był bystry, jak i spostrzegawczy. Wymagała tego jego ścieżka kariery, a w pewnym stopniu również specyficzne relacje. Próbował dostrzec i zrozumieć, ile mógł.

Aliści, bynajmniej, nie znaczyło to, że często czegoś nie przeoczył - zwłaszcza gdy nie miał się na baczność, pod nieobecność niebezpieczeństwa, które zmotywowałoby jego umysł.

Nawet jeśli, jako przeciwnik, skonfrontował się z Midoriyą parę razy oraz walczył u jego boku i w ów sposób zebrał o nim trochę oficjalnych informacji, codzienne zachowanie tego osobnika należało do zupełnie innej kategorii. Nie od razu się tym interesował. Nieprzedwcześnie drobnostki nabrały znaczenia.

Stopniowo nauczył się przyglądać koledze z klasy i być ciekawym. Rozpoznawać bardziej radykalne niż zwykle zarywanie nocy po subtelnie głębszych worach pod oczami, borykanie się z trudniejszym problemem po delikatnie zgarbionych barkach. I zaczęły mu przeszkadzać wszelkie oznaki niepowodzenia chłopaka, powodując dziwny ból.

Rozpoznawał też znalezione rozwiązanie po iskierkach w oczach i czy to wzdychał z ulgą, czy nawet czuł pokusę, by się uśmiechnąć.

akademia platońska [boku no hero academia]Where stories live. Discover now