Preferencje | Harry Potter

3. Jak to się zaczęło

♥ James ♥

Byłaś na Pokątnej, żeby kupić wszystkie potrzebne rzeczy do nauki w Hogwarcie. Musiałaś już tylko kupić różdżkę, więc udałaś się do Ollivandera. Czekałaś chwilę, bo przed tobą był chłopak z brązowymi włosami i orzechowymi oczami. Machnął różdżką i po chwili byłaś cała mokra. Chłopak nawet nie zwrócił na to uwagi, a gdy skończył wybierać patyk wyszedł bez słowa. Twoja różdżka szybko Cię wybrała, więc postanowiłaś znaleźć tego chłopaka i się trochę zemścić. Nie musiałaś długo szukać, ponieważ chłopak stał przed sklepem obok. Machnęłaś różdżką i on teraz też był cały mokry. Odwrócił się i uśmiechnął do ciebie.

- Myślę, że się zaprzyjaźnimy - wyciągnął rękę - James Potter.

Też mu się przedstawiła. Potem pogadaliście chwilę i okazało się, że macie wiele ze sobą wspólnego.

♥ Syriusz ♥

Przeprowadziła się i miałaś teraz jechać na piąty rok nauki w Hogwarcie i lekko się stresowałaś. Przeszłaś właśnie przez ścianę między 9 i 10 peronem, żeby dotrzeć na peron 9 i 3/4. Ledwo co stanęłaś, a już ktoś wpadł na ciebie. Był to chłopak z czarnymi włosami i szarymi oczami. Uśmiechnął się.

- Widzę, że na mnie lecisz, złotko - powiedział i wyciągnął rękę, żeby pomóc Ci wstać. Nie przyjęłaś jego pomocy i wstałaś sama.

- Tylko szkoda, że to ty na mnie wpadłeś, złotko - odparłaś i ruszyłaś zająć sobie miejsce w przedziale.

- Syriusz Black! - krzyknął za tobą. Odkrzyknęłaś mu swoje imię nie odwracając się.

♥ Remus ♥

Szukałaś swojej przyjaciółki, która miała zająć dla was przedział. Gdy byłaś w połowie pociągu zobaczyłaś, że siedzi z innymi waszymi znajomymi. Nie było tam już dla Ciebie miejsca. Dziewczyna posłała Ci przepraszający uśmiech, a ty ruszyłaś dalej. W końcu znalazłaś prawie pusty przedział. Siedział w nim tylko blondyn z miodowymi oczami. Poznałaś go od razu. Twój były najlepszy przyjaciel - Remus Lupin. Byliście najlepszymi przyjaciółmi, ale zostaliście w Hogwarcie przydzieleni do innych domów i... tak jakoś wyszło, że teraz na szóstym roku znów się spotykacie.

- Mogę się dosiąść? - spytałaś z wymuszonym uśmiechem.

- Jasne - odpowiedział.

Dopiero teraz zauważyłaś, że powinni być z nim Syriusz, James i Peter. Ale ich nigdzie nie było. Nie wiedziałaś czy powinnaś się cieszyć czy nie. Nie wiesz co Tobą kierowało, ale zaczęłaś rozmowę. Spytałaś, dlaczego na pierwszym roku Ci nie pomagał, kiedy umarli Tobie rodzice. I dlaczego później nie odzywał się i unikał Ciebie. Dlaczego dalej nie było tak jak kiedyś. Gdy już wszystko z siebie wyrzuciłaś, po prostu się rozpłakałaś. Remus zaczął Cię przepraszać i wytłumaczył, że myślał, że to ty nie chcesz się z nim zadawać. Na końcu cie przytulił i powiedział, że będzie takim przyjacielem, żeby wynagrodzić Ci je wszystkie lata.

♥ Peter ♥

Była wycieczka do Hogsmeade. Ty jako osoba kochająca słodycze poszłaś najpierw do Miodowego Królestwa. Chodziłaś między półkami i szukałaś swoich przysmaków, bo znowu zrobili przemeblowanie i nie mogłaś ich znaleźć. W końcu je znalazłaś. Niestety czekoladowe żaby były zbyt wysoko, a ty byłaś strasznie niska. Po chwili skakania próbując doskoczyć do nich, podszedł jakiś chłopak i podał Ci.

- Dzięki - mruknęłaś, a po chwili zastanowienia przedstawiłaś się.

- Peter Pettigrew - odpowiedział lekko zawstydzony.