Rozdział 5

109 6 0
                                    


Szczerze? Nie wiem co Harremu odwaliło , owszem mówili ,że Chłopiec-Który-Przeżył jest szalony ,ale tego się nie spodziewałam. Zaprosił mnie Ślizgonkę do Gryfonów! Ooo czarno to widzę ,kiedy szliśmy (biegliśmy) udało mi się przechwycić Franky i w trójkę pędziliśmy w stronę wierzy Gryfonów. 

Gryfoni muszą być nieźle wysportowani skoro codziennie pokonują tyle schodów , świetnie -wyczuj ten sarkazm. Harry wypowiedział hasło ,a ja i Franky ,która była dalej oszołomiona chodź dotarło do niej ,że Wybraniec chciał nam kogoś przedstawić weszłyśmy i z ciekawością rozglądałyśmy się po Pokoju Wspólnym -w końcu nie codziennie wchodzi się do salonu Gryfonów.

-Harry co one tu robią-syknął wyraźnie zirytowany Ron .

-Jeśli chciałeś przedstawić nam Weasley'a to tego pajaca już znamy- rzekła Franky przechadzając się z rękami na biodrach i patrząc okiem znawcy na ,,eskponaty''- wiszące głowy lwa i czerwono-żółty sufit.

-Właściwie tak ,ale nie tego.

-Chyba nie Percy'ego co?-podniosłam brew do góry.

-Nie nie chodzi o bliźniaków Freda i Georga.

-Czy ktoś wypowiedział nasze jakże piękne imiona?-jak na zawołanie weszli Weasley'owie.

-Fred ,George to są Grace i Franky. Też uwielbiają żarty no i przyznam ich pomysły są całkiem niezłe.-Harry przedstawił wszytkich.

-Witaj maluchu.-Podszedł do mnie Fred i ucałował dłoń.

Nie spodziewałam się tego i lekko zarumieniłam.Ale i tak sądze ,że w żartach nam nie dorównują!

Podoba się? Akcja nie długo się rozkręca ,bo teraz jesteśmy na wstępie (który lepiej znać) ,ale mogę zdradzić ,że będzie to historia z bliźniakami co pewnie sami się domyśliliście.

Bardzo mało- 233  słów

Bliźniaczki w HogwarcieWhere stories live. Discover now