1.

22 0 0
                                    

Wracam właśnie  z imprezy którą zorganizował James jestem kompletnie pijana ledwo kontaktuje i trzymam sie na nogach wiem że nie powinnam wracać sama o 3:21 ale źle sie poczułam i stwierdzilam ze wróce juz do domu oczywiście James nalegał żeby mnie odwieźć do domu lecz wolałam sie poprostu przejśc. Ide obecnie przez ciemną ulicę którą oświetla tylko jedna latarnia ledwo coś widać ale idę usłyszalam po chwili jakiś głos a w zasadzie głosy chyba dwóch facetów przestraszylam sie i szlam trochę szybciej słyszałam że głosy słyszę bardziej odwróciłam sie i zobaczyłam dwóch łysych typków mega sie przeraziłam i zaczełam biec ale oni tez zwłaszcza ze byłam pijana jak zwykle  musiałam sie potknąc i upaść jeden z nich do mnie podszedł i dokładnie mi sie przyjrzał po chwili powiedzial do drugiego Śliczna blondyneczka Aron może sie zabawimy co? Na te słowa zamarłam zaczełam sie wyrywać lecz on był szybszy i złapał mnie za nadgarstki i pociągną w swoją stronę nie mialam juz siły sie szarpać wiec odpusciłam wiedzialam ze nie mam szans podszedł drugi przywarł mnie do jakiegos budynku swoim ciałem i zacząl obmacywać i rozrywać mi koszulke blagalam płakalam zeby mnie zostawił krzyczalam ile sił  a tylko dostawalam w pysk za krzyki po chwili usłyszala ze ktos biegnie w naszą strone zdołalam zobaczyc ze to jakis  chlopak po chwili pomyslalam ze i on chce mi zrobić krzywde ale on zaczal krzyczeć zeby sie ode mnie  odjebali i zostawili bo inaczej bedzie z nimi zle ja nadal plakalam balam sie ich krzyku tak cholernie sie balam  cala sie trzęsłam i nie moglam złapać oddechu poczulam po chwili ze ktoś mnie przytula wiec zrobilam to samo czułam męskie perfumy papierosy i tak strasznie odpowiadal mi ten zapach ze nie chciala odrywac sie od chlopaka ale musialam bo on to zrobil po chwili zapytal: WSZYSTKO W PORZĄDKU? JESTEŚ CAŁA? na co ja odpowiedzialam TAK DZIĘKUJĘ na co on powiedzial ze musi isc i tak poprostu se poszedł łepki uciekli  a ja stałam jak wryta nie wiedzialam oco chodzi i co mam zrobic potem poszlam do domu.




...............................................................................

Wstałam rano ze strasznym bólem głowy i nie mogłam pojąć tego co wczoraj sie stało próbowali mnie zgwałcić mnie mnie próbowali zgwałcic boze nie wierze i ten chłopak uratował mnie nie mogłam w to uwierzyć do tej pory pamiętam jego zapach gdy mnie przytulił.Jak dobrze ze dziś jest sobota chociaż kilka dni wolnego. Podeszłam do szafy i postanowiłam ubrać sie w czarne jeansy i czarną koszulkę z nadrukiem jakiegos zespołu rockowego ubralam moje kapcie i zeszłam na dół aby zjeść śniadanie postawilam na płatki z mlekiem przygotowałam posiłek i usiadłam przed telewizorem. Wspomniałam juz ze mam 17 lat i mieszkam tak jakby sama w domu ponieważ moi rodzice non stop gdzieś wyjezdzaja w delegacje? jesli nie to własnie o tym mówie wracając do tego właczylam se mój ulubiony serial na telewizorze i zaczęlam ogladac nagle zadzwonił dzwonek do drzwi zdziwiłam sie bo nikogo nie zapraszałam wstałam niechętnie z kanapy i podeszłam do drzwi otworzyłam je a moim oczom ukazał sie chłopak młody podejrzewam ze ma 19 lat? mało ważne zapytalam go 

- Czegoś potrzeba? na co on odpowiedzial

-Niedawno sie wprowadzilem i chciałem poznać sąsiadów, Noah jestem a ty?

-Och wporządku, Loren jestem

-Śliczne imię Loren

-Dziękuje 

-Może napijesz sie czegos?

-Pewnie!

-Zapraszam. Kiedy przechodził obok mnie dziwnie sie wzdrygnełam poniewaz poczułam dokładnie ten sam zapach meskich perfum i papierosów jak tamtego chłopaka ale zignorowałam to przeciez nie tylko tamten chłopak ma takie perfumy i nie tylko on pali papierosy w całej Kanadzie.


.....

Wlasnie mija 2 godzina odkad noah jest u mnie wydaje sie byc bardzo sympatyczny milo mi sie z nim rozmawia.  Rozmawiamy juz dobra godzine i to on non stop nawija tematy gdy tak sobie siedzielismy po chwili zapytal

- Gdzie wczoraj bylas okolo godziny 3?

Zamarlam co ja mam mu odpowiedziec ? Ze wczoraj ktos chcial mnie zgwalcic ale tajemniczy chlopak mnie uratowal? Niee to nie ma sensu.

-Spalam a co?- odpowiedzialam szybko

Popatrzyl na mnie podejrzanie i przytakna glowa

-Nic tako pytam.

-Okej.

-Juz pozno to moze bede sie zrywal 

-Wporzadku chodz odprowadze cie- odpowiedzialam usmiechajac sie 

-Jasne dziekuje za kawe i przyjemnie spedzony czas

-Nie ma za co Dozobaczenia!

-Dozobaczenia! Pa!



Widzę Cię...Where stories live. Discover now