Impreza

14 2 3
                                    

Dzisiaj nie muszę wstawać do szkoły. Jakaś rura pękła i zalało całą szkołę więc przez parę tygodni mamy wolne. Mama poszła do pracy a Hiryoi jest u swojej BFF. Wstałem z łóżka i z szedłem na dół do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia. Zrobiłem sobie kanapki serem i z pomidorem. Sorry nie chcę mi się gotować. Spojrzałem na zegarek, dochodziła 12. Nieźle sobie pospałam. Pech mam wolne więc skorzystamy. W ciszy jadłem śniadanie kiedy dostałem SMS. Zerknęłam na wyświetlacz, dostałem wiadomość od Yony.

Yona
Idziesz z nami na imprezę do Usuiego.

Yukine
Mogę iść

Yona
Spoko przynieś alko: )

Odłożyłam telefon i poszedłem umyć po sobie talerz. Myjąc dostałem kolejnego SMS. Co znów o demnie oni chcą.

Usui
Padasz do mnie na imprezę?

Yukine
Yona mi już o tym pisała

Usui
Więc?

Yukine
Mogę przyjść.

Usui
Jak coś bądź o 19

Yukine
Dobra

Usui
Do zobaczenia:)

Odłożyłem telefon na stole i poszłem się ubrać. Miałem sporo czasu do imprezy więc postanowiłem jeszcze położyć się spać. Co ja mogę poradzić że lubię spać. Obudziłem się o godzinie piętnastej. Postanowiłem pójść kupić alkohol na impreza bi później nie będzie mi się chciało. Ubrałem się i wyszłem z domu kierując się do najbliższego sklepu. Kupiłem kilka piw i trzy wódki i podszedłem do kasy.

Dzień dobry- przywitała się ze mną młoda kasjerka. Miała długie kasztanowe włosy i zielone kocie oczy. Była nawet ładna ale nie w moim typie. Poprawka raczej nie była chłopakiem.

Dzień dobry- powiedziałem z uśmiechem.

Jakaś impreza się szykuję? - zadała pytanie patrząc mi w oczy.

Kolega organizuję - odparłem.

No to ciekawie się zapowiada- odparła kończąc kasować zakupy.

Chyba ciekawy kac- odparłem na co dziewczyna zahihotała.

Co racja to racja- posłała moją stronę miły uśmiech- jestem Nanami.

Ja Yukine - odparłem.

Jeszcze przez chwilę rozmawiałem z Nanami. Zapłaciłem za zakupy i ruszyłem kierunku domu. Wszedłem do środka i popatrzyłem na zegarek. Dochodziła godzina siedemnasta. Trochę za długo robiłem zakupy ale cóż jak trochę się spóźnię to nic się nie stanie. Wzięłem szybki prysznic ogarnęłam swoje włosy i ubrałem się. Wzięłem jeszczę rzeczy kupione na imprezę i wyszedłem z domu. Po paru minutach drogi dostałem SMS od Usuiego.

Usui
Przyjechać po ciebie?

Yukine
Nie rób sobię problemu. Jakoś dojdę.

Nie lubię nikogo prosić o takie rzeczy. Poprostu tak mam i już.

Usui
Ja nie mam z tym problemu.

Yukine
Nie trzeba

Usui
Nie ma mowy już jadę: )

HopelessWhere stories live. Discover now